środa, 24 października 2012

Stand By Me -rozdział 10

Na fanpage mówiłam że rozdział może pojawi się jutro. Ale cudem udało mi się go ukończyć jeszcze dzisiaj^^ Zaczęłam  pisać jako MinHo.... Zapraszam do czytania :**** 

Od tamtego czasu wspólnego oglądania horroru bardzo rzadko się widywaliśmy. Zresztą jak zwykle...  Przeważnie widujemy się  na wspólnym objedzie... ale to tylko dlatego że z niewiadomego powodu Onew zaczął narzekać że rzadko to robimy... Raz... w trakcie jednego z obiadów wspomniał o pewnym chłopku którego poznał na jednej z dyskotek chyba 3 tygodnie temu. Jak on się nazywał...? Chyba...Mitsune? Sądząc po imieniu musiał być Japończykiem....  Zresztą mówił o tylu osobach... jednak to jego zapamiętałem najbardziej. Była tam też chyba jakaś ShinHay...? JaeRa... Yong  jakiś tam.... nie pamiętam... Ech.... Jednego dnia KiBum zachciał spotkać i zabawić się ze starymi kumplami z imprez więc na trochę więcej niż całą noc bo cały wieczór i ranek poszedł z TaeMin'em. Dino niezbyt się to spodobało ale nie miał w tej sprawie nic do gadania ponieważ Diva po prostu tam poszedł. Zaraz gdy wrócił też zaczął mówić o tej  osobie.  O tym że jest Japończykiem...  że jest przystojny i wysoki... Po JongHyun'ie od razu było widać że jest zazdrosny... najbardziej go dobiło to z jakim rozmarzeniem mówił to Key. Szczególnie gdy mówił że jest WYSOKI. Biedny chłopak... może jeszcze urośnie? Kto wie...?  Gdy młodszy Kim znowu chciał udać się z Lee na dyskotekę starszy.... udało mu się go zatrzymać... nie wiem co dokładnie zrobił ale ani on ani KiBum nie wychodzili z pokoju... No cóż... każdy ma inne sposoby... gdy on i Key byli skłóceni powiedziałem mu żeby z nim pogadał... ten wolał się na niego dosłownie rzucić... a toalecie... a teraz... wolę nie myśleć... jak już mówiłem każdy ma inne sposoby...  Niedawno  lider znowu wcisnął mi swój pendrive z nowym opowiadaniem. Trzeba przyznać... było jeszcze lepsze niż poprzednie a chłopak poprawia się w pisaniu  z rozdziału na rozdział... Tym razem było to TaeKey... powiedział jeszcze żebym to przeczytał jak najszybciej i się szykował bo następne to będzie JongKey... tak naprawdę to trochę dziwnie mi czytać o miłościach moich przyjaciół... z którymi jeszcze mieszkam pod jednym dachem... ale on ciągle chce mojej opinii..

*TaeMin*
 Pewnego dnia. Gdy zszedłem na dół do salonu ubrany całkiem zwyczajnie... zwykłe czarne rurki i błękitna bluzka krótkim rękawkiem... 
-Co ty się tak wystroiłeś? - JongHyun z KiBum'em siedzącym mu na kolanach w salonie. Pytanie pewnie dlatego że ostatnio ciągle siedzę w piżamie albo w stroju typowo na dyskooootekę.... i zaraz wychodzę
-Kolega do mnie przychodzi - powiedziałem jednocześnie podchodząc do lustra w pokoju aby sprawdzić czy aby faktycznie nie przesadziłem .. 
-Kto? -uśmiechnął się
-Mitsune -odwróciłem się twarzą z powrotem w ich stronę i spojrzałem na szeroko otwarte oczy młodszego Kim'a. Zaraz zeskoczył z kolan chłopaka ale wciąż patrzył w moją stronę -C-co? - spytałem trochę zdziwiony reakcją chłopaka. Po chwili Diva szeroko się uśmiechnął i nagle wybiegł z pokoju na górę.  Zostawił po sobie tylko niedomknięte drzwi pokoju i wpatrującego się w nie JongHyun'a.
-J-jaki jest ten... M-Mitsune?  -zapytał. Spojrzałem na niego pytająco 
-Jaki? -zastanowiłem się przez chwilę. Dino wstał włożył obie ręce do kieszeni w spodniach i podszedł do mnie 
-No...musi być...fajny... skoro sam KiBum pobiegł się szykować na jego przyjście -powiedział a ja się uśmiechnąłem. Widać że jest zazdrosny ale  jak tak bardzo che wiedzieć... no dobra...
-Co chcesz wiedzieć? -tamten jakby też się chwilę zastanowił po czym odpowiedział 
-Nie wiem.... może...wiek? Charakter... Wygląd? Sam nie wiem .... -uśmiechnąłem się jeszcze szerzej po czym zacząłem odpowiadać na pytania jednocześnie pokazując na palcach...
-Ma... 22 lata...całkiem   inteligentny.. . miły i zabawny... hym...jakby opisać jego wygląda-zapytałem jakby siebie - jest gdzieś wzrostu MinHo...jest.. przystojny... yyy zresztą sam go za niedługo zobaczysz Hyung - wolałem już nie mówić dalej gdy zobaczyłem minę chłopaka.... bardzo zazdrosny.... i wyszedłem prawie biegiem na górę do swojego pokoju. Położyłem się na swoim łóżku z rękami pod głową i odetchnąłem Może byłoby lepiej gdybym mu nie mówił że jest przystojny i ...wysoki. Bo...chyba niechcący go tym dobiłem... Nagle do mojego pokoju wszedł Key a jak przystało na Divę zrobił to bez pukania. Zamknął za sobą drzwi. 
-I jak? -zapytał jednocześnie robiąc piruet 
-Co jak? 
-No jak moje ubranie?!  obrócił się jeszcze raz. Był ubrany w ciemne jeansy.... czarny podkoszulek... i na to  rozpiętą koszulę w kratę która była w kolorach błękitny zielony i biały... A na nadgarstku miał czarne  bransoletki 
-No spoko - powiedziałem gdy już mu się uważniej przyjrzałem i jednocześnie skinąłem głową. -a co idziesz gdzieś? 
-Oczywiście że nie! Przecież Mitsune przychodzi! 
-Aaaa.... To przez niego tak się martwisz o ubranie? - Kurczę... nie sądziłem że aż tak go lubi.... Hyung się wkurzy... Gdy chłopak chciał wyjść z pokoju moja komórka zaczęła dzwonić powiadamiając o nowym sms wtedy ten gwałtownie się odwrócił i popędził w moją stronę
-To on? - zapytał się uśmiechnięty  a ja podniosłem komórkę leżącą obok mnie na kołdrze łóżka i sprawdziłem nadawcę. Gdy zobaczyłem od kogo jest wiadomość sam się ucieszyłem i zacząłem czytać wiadomość 
-No... -powiedziałem jednocześnie czytając w myślach wiadomość 
-I co pisze? - cieszył się jak małe dziecko z nie wiadomo czego. Gdy już skończyłem czytać wstałem .
-Muszę po niego iść... jest na tej ulicy ale nie wie w którą stronę dalej... - zszedłem na dół szybko włożyłem buty i wyszedłem 

Szedłem chodnikiem rozglądając się za przyjacielem dookoła. Aż w końcu zobaczyłem znajomą postać stojącą przy znaku drogowym i wpatrzoną w swoją komórkę.  Już z daleka było widać że chłopak jest wysokiego wzrostu... miał ładne czarne włosy do ramion.  Był wysoki i...widać że nawet wysportowany... ale ładnie się to prezentowało... zupełnie jak u Choi'a.... 
-Hyung! - krzyknąłem żeby oderwać jego uwagę od małego urządzenia a zwrócić na mnie. Ten od razu podniósł głowę i się do mnie szeroko uśmiechnął. Schował telefon do kieszeni spodni i mi pomachał mi po czym szybkim krokiem podszedł do mnie i mocno mnie objął. Nie przeszkadzało mi to.... Widziałem że on po prostu lubi się do wszystkich przytulać....co wywnioskowałem chociażby widząc jego zachowanie na dyskotekach.... Gdy się poznaliśmy i z nim rozmawiałem wyznał mi że jest moim fanem... A nie wygląda na takiego... Gdybym go nie znał powiedziałbym że słucha np. metalu... ale tak też jest zemną... wszyscy ze względu  na mój wygląd uważają  że powinienem słuchać słodkiego pop'icku który puszczają na każdym kanale muzyczny.... ale nie. Ja zawsze wolałem mocniejszą muzykę... metal na przykład! Zaraz ruszyliśmy do domu i jak to zwykle w jego towarzystwie ciągle się śmiałem z tego co do mnie mówił. 

Ledwo przeszliśmy przez próg a już jak znikąd pojawił się przed nami KiBum który zaraz szczęśliwy rzucił mu się na szyję i zaczął witać. Zaraz po nim pojawili się też zazdrosny Dino ,JinKi i żabi raper. Mitsune przysunął ich do siebie i mocno przytulił. w końcu zawsze tak robi na początku znajomości z Koreańczykami...  bo w Japonii wita się bardziej tradycyjnie. Poszliśmy coś zjeść z BlingBling nie pozwalał 
 nawet na sekundę zostać młodszemu Kim'owi razem z nim. W trakcie jedzenia zauważyłem że chłopak rozmawia i zwraca uwagę głównie na mnie. Ale może to i dobrze... ? Bo przez to mniej rozmawiał z Key... i JongHyun był wtedy mniej zazdrosny... W pewnym momencie gdy Mitsune pocałował mnie w czoło 
-Mitsune... Sory że cię oto pytam. Jesteś gejem? - gdy to usłyszałem parsknąłem niekontrolowanym śmiechem.... sam nie wiem dlaczego tak się stało. Uspokoiłem się równie szybko co zacząłem się śmiać. Tamten utrzymał powagę. 
-Można tak powiedzieć... -zrobił krótką przerwę a potem dodał - jestem biseksualistą - znowu zacząłem się śmiać. Naprawdę nie wiem dlaczego!... Gdy skończyliśmy jeść wraz z gościem poszedłem na górę do mojego pokoju. Usiedliśmy na moim łóżku i jak zwykle wesoło rozmawialiśmy
-Masz zdjęcia z ostatniej..? - zapytał po pewnym czasie a ja skinąłem głową i poszedłem szukać płyty ze zdjęciami na jednej z półek w moim pokoju. 
-Mam!  - powiedziałem do siebie gdy wreszcie wygrzebałem dysk z tak zwanego chlewu który panował nie tylko na półce ale też w całym pokoju. Podszedłem do starszego i wręczyłem mu płytę
-Dzięki - powiedział przyglądając się jej. A ja usiadłem trochę dalej od niego na łóżku oparty o ścianę i trzymając rękami swoje kolana przy klatce piersiowej. 
-Jak ci poszło?
-Hym? -nie wiedziałem o czym mówi 
-Z MinHo -uśmiech który przez cały czas mi towarzyszył nagle zszedł z mojej twarzy a wzrok spadł na moje dłonie splecione na kolanach.
-Nijak... jeszcze z nim nie rozmawiałem -starszy westchnął 
-Kiedyś będziesz musiał 
-Ta..wiem -ciemnowłosy poklepał mnie po ramieniu - dzięki że... mi pomagasz...i wspierasz....Hyung. -do moich oczu nalały się łzy a  chłopak się delikatnie uśmiechnął i mnie przytulił 
-Niema sprawy... -pogłaskał mnie po głowie - w końcu ty sam pomogłeś mi jeszcze bardziej.... 

8 komentarzy:

  1. Ogólnie fajnie i czekam na następny rozdział.:)
    Tylko stawiasz za dużo wielokropków. Właściwie nie wiem po co.

    Pozdrawiam.
    LeeJuKi~

    OdpowiedzUsuń
  2. Też zauważyłam że stawiasz dużo wielokropków, ale jak na moje to nie przeszkadza a dodaje troche... realistycznego toku myślenia? nie wiem jak to nazwać, ale mam takie uczucie xD Czekam na następny rozdział ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawa postac ten Mitsune ;> ciekawe co z nim dalej bedzie sie dzialo :) I co Tea mial Minho powiedziec !? Czekam na dalszy rozwój wydarzen.
    Rada o przecinkach: Kiedy je stawiać? Otóż przecinki stawiasz przed spójnikami :
    -a (np. Ledwo przeszliśmy przez próg, a już...)
    -który, w którym tip.
    Przed bo i ponieważ, np. Nie mial w tej chwili nic do gadanai, ponieważ Diva....
    - przed ale np. Widać, że jest zazdrosny, ale jak tak bardzo chce wiedzieć...
    I 'że' . Przed że tez stawia sie ZAZWYCZAJ przecinki, więc nie traktuj tego jako zasadę interpunkcyjna.
    - przed aby, gdy, więc
    Gdy masz powtórzenia spojnikow. Normalnie przed oraz, albo, ani, i NIE stawia sie przecinka, ale jezeli masz zdanie : Nie lubie ani cebuli, ani papryki... To wtedy dajesz przecinek, bo ani powtarza się :)
    A i jeszcze jedno : "nie" z czasownikami piszemy osobno :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wiem wiem pełno błędów... a przecinków w ogóle nie stawiam;) nie chce mi się... a co do reszty błędów... nie mam zamiaru ich poprawiać ani od teraz sprawdzać ich w trakcie pisania... ponieważ moim zdaniem liczy się raczej to o czym jest ff niż to jak jest napisany;) a poza tym jak już mówiłam przedtem nie chce mi się... jestem po prostu za leniwa! ale i tak dziękuję za to że zwróciłaś uwagę... :)

      Usuń
    2. Spoko ;D heh ale przynajmniej opowiadanie ma coś w rodzaju "orginalnej formy" xD

      Usuń
  4. Kiedy będzie kolejny rozdział?
    A tak wgl ile będzie tych rozdziałów?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ile ich będzie to dokładnie nie wiem... ale właśnie dodałam nowy rozdział drugiego ficka zapraszam ;)

      Usuń