sobota, 6 października 2012

Stand By Me -rozdział 4

Wiem że rozdział nie jest zbyt długi i mało się w nim dzieje ale... kurcze nie mam żadnej wymówki xD  Zapraszam do czytania:)

Kiedy się obudziłem Taemina już zemną nie było. Najwyraźniej poszedł już na śniadanie... albo... na obiad?! Kiedy skierowałem swój wzrok w stronę budzika stojącego obok łóżka zobaczyłem że jest już 14 popołudniu... Wstałem z łóżka i trochę się porozciągałem... po czym zszedłem  na dół do kuchni alby coś zjeść.Kiedy do niej wszedłem zobaczyłem siedzących razem przy stole i jedzących Taemina Onew i JongHyuna.
-Kiedy wstaliście? -zapytałem normalnym i spokojnym głosem
-Nie drzyj mordy!!!-wrzasnął jednocześnie zakrywając uszy wokalista. Zrobił to tak głośno jakby śpiewał na koncercie metalowym... aż sam musiałem zakryć swoje. Reszta zespołu zrobiła to samo.
-Sory... -powiedziałem szepcząc po czym nałożyłem  sobie tego samego co reszta usiadłem obok Tae i zacząłem jeść.
-Ma bardzo mocnego kaca... - powiedział szepcząc do mnie - a wstaliśmy krótko przed tobą Hyung...- w drzwiach stanął  KiBum
-M...- Tae mu przeszkodził pokazując palcem żeby był cicho po czym wskazując nim na Dino.Tamten od razu zrozumiał i kontynuował już szeptem-
-Taemin musimy pogadać - tamten spojrzał na niego i odpowiedział
-Chwila tylko skończę jeść.. - Kim zrobił wściekłą minę  podszedł do młodszego złapał go za nadgarstek i zaciągnął za sobą do innego pokoju a dokładniej do swojej sypiali z której długo nie wychodzili... przy najmniej tak mi się wydaje ponieważ poszli tam trochę po 14 a wyszli o 19... Lee po tym wydawał się dziwnie w dobrym humorze... Przez ten czas JongHyun już przestał wrzeszczeć gdy słyszał głośniejszą mowę  i nawet zaczął razem ze mną oglądać głośniej tv... siedzieliśmy w salonie a JinKi jak zwykle siedział z wlepionymi gałami w laptop i coś pisał. Po jakimś czasie w drzwiach stanęli  Taemin z KiBum'em i przez chwilę się nam przyglądali bez słowa. Wziąłem do rąk szklankę soku pomarańczowego stojącą obok mnie na stoliku chcąc się napić ale przedtem zapytałem
-O co chodzi? - pytana dwójka spojrzała na siebie nawzajem po czym oboje skinęli do siebie głowami
-Słuchajcie...! -zaczął Key i zaczekał aż reszta zwróci na niego uwagę po czym dokończył - ja...-Tae się delikatnie  uśmiechnął- ja... jestem gejem!
-Ja też. -dodał od razu młodszy a ja wyplułem cały sok który miałem w ustach na podłogę.Reszta poza meknae i Divą nie zwrócili na to uwagi ponieważ byli w takim samym szoku co ja...
-Że co!? Wy jeszcze chyba nie do końca wytrzeźwieliście co?  Bo gadacie jak nawaleni... - JongHyun
-My mówimy poważenie! -krzyknęli jednocześnie. Szybko wstałem po coś  do usunięcia rozlanego soku z podłogi i zacząłem wycierać.
-Myślałem że wtedy żartowałeś... - powiedziałem całkowicie nieświadomy tego. A Tae tylko na mnie spojrzał
-Wiedziałeś?! - powiedział oburzony wokalista. Odpowiedziałem na to delikatnym skinieniem głowy a tamten zrobił coś co przypominało prychnięcie... Po czym spojrzał na stojącą w drzwiach dwójkę z jakby obrzydzeniem i wściekłością...
-I co...? Zamierzacie się nam tu teraz lizać czy co?! - mówił jakby wściekłym tonem. Gdy Key to usłyszał spojrzał na niego równie a nawet bardziej wściekły.
-Nie jesteśmy  razem... chcieliśmy was tylko poinformować że teraz może być trochę inaczej... - powiedział starając się mówić spokojnym głosem KiBum a z każdym wyrazem coraz ciszej
-To mówię że zaczniecie się lizać!- teraz i ja się zaczynałem wściekać. Chłopak przesadza... Widać było że młodszy Kim próbował coś powiedzieć ale zawahał się i ze łzami w oczach wybiegł z pokoju a zanim ruszył Taemin. Bling Bling  nie zrobił  sobie z tego większego problemu tylko wrócił do oglądania telewizji z naburmuszoną miną.Spojrzałem na Onew który siedział jakby w szoku  ze wzrokiem utkwionym w niedomknięte przez chłopaków drzwi. Ujrzałem w jego oczach jakby błysk po czym pojawiający się na ustach uśmiech. Chłopak potrząsnął głową i spojrzał jakby nad czymś  krótko ale silnie myślał w laptop.  Po czym zaczął zawzięcie wciskać jeden z klawiszy jego klawiatury. Nie byłem  do końca pewny czy wiedział co się właśnie stało... czy cokolwiek zauważył?

1 komentarz:

  1. ,,-To mówię że zaczniecie się lizać!" - padłam xD
    Rzeczywiście nic wielkiego się nie dzieje, ale można się uśmiać :)
    Pozdrawiam ;3

    OdpowiedzUsuń