piątek, 20 grudnia 2013

I remember -rozdział 4

Rany nie... ludzie ! To jest straszne xD Bardziej przypominającego operę mydlaną ff nie było xD (w każdym razie u mnie) Ale dobra... ostatni rozdział mi się podoba.... 



Wampir? Że co? O co tu chodzi?! To się stało naprawdę? Myślałem powoli odzyskując przytomność. Wszędzie w okół mnie było ciemno a obraz który widziałem był zamazany. Jeśli mi się nie wydawało to przede mną stał Onew i Key  a obok siedział TaeMin cały we łzach. Widziałem jak poruszali ustami jednak zamiast ich głosów słyszałem szumy. Nie rozumiałem co mówią. KiBum pomógł wstać trzęsącemu się chłopakowi i zaczęli iść w stronę drzwi. Wtedy ten się odwrócił i powiedział
-Przepraszam - jestem tego pewny. Usłyszałem to.
Wyszli zamykając za sobą drzwi i zostawiając mnie z JinKi'm. Chłopak kucnął przede mną .
-MinHo - powiedział - Słyszysz mnie? -przełknąłem zebraną ślinę i skinąłem głową.
-Tak -udało mi się powiedzieć.
-Podnieś się -tak zrobiłem a wtedy poczułem ból w okolicach szyi. Złapałem się za nią w tedy zabolało jeszcze bardziej. - Zostaw. Zaraz ci z tym pomogę.
-On jest... wampirem? - wypowiedziałem na głos swoje myśli wciąż nie dowierzając.
-My jesteśmy wampirami. A TaeMin nie pił ludzkiej krwi od około 200 lat... - otworzyłem szeroko swoje oczy Czy ja się na pewno obudziłem? - Żebyś się nie zdziwił. Nie tylko Tae. Ja KiBum i ta brunetka SooMin też. A teraz może trochę zaboleć. -przyłożył swoją lodowatą dłoń do mojej szyi i faktycznie zabolało. I to nie trochę. Po chwili ją zabrał. - Po sprawie. Wracaj do domu reszty dowiesz się od samego TaeMin'a... albo od KiBum'a... jakby co przyjdź do mojego gabinetu. Ale teraz się wyśpij. Idź.

Tak naprawdę przez cały ten czas wciąż nie do końca kontaktowałem więc dopiero po powrocie do domu zrozumiałem to wszystko. Co naprawdę się stało. I np to że TaeMin ma więcej niż 200 lat. Dziwne.
Leżałem na swoim łóżku i patrzyłem w sufit. Rana od ugryzienia chłopaka prawie całkiem zniknęła. To zrobił Onew? Niemożliwe. Usłyszałem dzwonek do drzwi a po chwili do mojego pokoju przyszła moja mama.
-I jak ty możesz siedzieć tu tak po ciemku? Mógłbyś przynajmniej ponieść żaluzje... no już wstawaj kolega po ciebie przyszedł. - jakoś się domyśliłem kto.
Zaraz zszedłem. Byłem już ubrany więc wystarczyło że włożę buty i kurtkę.
-Hej.
-Hej KiBum. - odpowiedziałem zamykając za sobą drzwi.
-Jak się czujesz?
-Okropnie. Nie wiem co się dzieje.
-Onew cię wyleczył?
-Taak. Już prawie tego nie mam. - chłopak westchnął i poruszył głową.
-Chodź. Wytłumaczę ci to. - ruszyłem za nim. Chłopak opowiedział mi wszystkie najważniejsze rzeczy.

-JinKi to dyrektor dwóch szkół - skinął głową -Obie są mieszane. W tamtej więcej niż połowa to wampiry a w tej tylko te osoby o których wiem. A Tae...
-Przepisał się nie ze względu na mnie tylko na ciebie -dokończył. Spojrzałem na niego -Teraz z tego samego powodu przepisze się z powrotem.
-Każecie mu się przepisać?
-Nie. Na pewno sam będzie chciał to zrobić. Chcesz tego?
-N-nie. -pokręciłem głową. - Przekonam go aby został!
-No. -uśmiechnął się. - A teraz... jeśli jest coś co jeszcze chciałbyś wiedzieć...
-Dlaczego wszyscy pytają się mnie o YongMin'a? - przerwałem mu.
-Wszyscy?
-Ty i ta dziewczyna co się tu przeniosła. Gdy wspomniałem o tym przy TaeMin'ie ten znieruchomiał. I nic nie powiedział. - wziął głęboki oddech.
-Widzisz... my... znaliśmy go. - zmarszczyłem brwi.
-Znaliście? Ale
-I to był ostatni człowiek którego krew pił Mini. Około 200 lat temu. Dawno... Tae i on byli najlepszymi przyjaciółmi. Może i nie przyznawali się nawet sobie ale... wszyscy wiemy że się kochali. I to nie jak przyjaciele. -Nie rozumiem. - Miesiąc po tym jak dowiedział się o tym kim jesteśmy zginął. - otworzyłem szeroko swoje oczy - Skoczył z dachu budynku. TaeMin oczywiście uważa że to przez niego i- zmarszczył brwi - teraz ty. Nawet nie wiesz jak bardzo jesteś do niego podobny. -westchnął - No i SooMin. Ta dziewczyna pewnie cię teraz nienawidzi...
-Widać po tym jak na mnie patrzy....
-No tak. Ona też go znała. Przyjaźniła się z YongMin'em. No i jest zakochana w Mini'm. To jest powód. Po szkole porozmawiaj z nim. Przekonaj go jeśli chcesz żeby został.

Długo to w mojej głowie. Z jednej strony wszystko było dziwne i nie wiedziałem o co chodzi a z drugiej już wszystko rozumiałem. To co opowiedział mi KiBum brzmi jakby opowiadał fabułę jakiejś telenoweli...
A przez te wszystkie wydarzenia zdałem sobie z czegoś sprawę.

Przez cały dzień  w szkole Tae zachowywał się jakby nie żył. Tylko siedział nieruchomo patrząc w książkę. Czasem coś pisał gdy kazał nauczyciel. Jego twarz nie wyrażała żadnych emocji. To było okropne.
Wreszcie gdy usłyszeliśmy ostatni dzwonek ten wstał i podszedł do mojej ławki.
-Musimy pogadać... -powiedział cicho i wyszedł z klasy. Dokończyłem się pakować i jak najszybciej ruszyłem za nim.  Gdy zobaczyłem że już wyszedłem skierował się na tyły szkoły.

-Ja... chciałem cię przeprosić. Za to co się wydarzyło. -stał ze spuszczoną głową. - Nie piłem  od
-200 lat wiem. -spojrzał na mnie oczami pełnymi łez -KiBum i Onew mi powiedzieli.
-Nie panowałem nas sobą i... jeszcze raz przepraszam. Przepiszę się jak naj...
-Nie rób tego. -zmarszczył brwi - Nie chcę abyś się przepisywał. Chcę żebyś tu został. Ze mną.
-Nie. - z powrotem spuścił głowę - Już raz straciłem kontrolę i... zrobiłem to. Nie chcę ci zrobić krzywdy i... - stanąłem mały krok przednim.
-Nie obchodzi mnie to. Jeśli chcesz możesz ze mnie pić kiedy chcesz. -zrobiłem przerwę i dodałem po chwili - Kocham cię. Dlatego proszę cię zostań -dłonią delikatnie podniosłem jego podbródek aby zobaczyć jego twarz. Tylko ją zobaczyłem a on mnie objął. Płakał.

piątek, 13 grudnia 2013

I remember -rozdział 3

Kolejny krótki... piąty będzie dłuższy >.< Czekam na hejty 




Wreszcie nadszedł ten dzień. Halloween!
Do szkoły przyszliśmy dopiero na godzinę 21. TaeMin wyglądał jak prawdziwy wampir. I Key też...
Oboje mieli kredowo białe twarze i kły. Ubrani na czarno z czerwonymi dodatkami. Niby normalne ciuchy ale to wyglądało świetnie. Ja byłem jedną z tych  osób które się nie przebrało. Powód był prosty - nie chciało mi się.

Staliśmy wszyscy przed szkołą. Nie było jedynie klas trzecich bo to oni to wszystko przygotowywali.
Dookoła było mnóstwo czarownic zombi wampirów mumii i zwykłych śmiertelników. W pewnym momencie przed tłumem stanął wampir w czarnej pelerynie i zaczął mówić.
-Witam wszystkich uczniów którzy... - znałem go. Nazywał się Onew. Poznałem go tylko dzięki TaeMin'owi i KiBum'owi którzy czasem z nim rozmawiali na przerwach. Musiał być ze starszej klasy. Lubiłem go. Zawsze gdy go spotykałem było zabawnie. A po tym jak słyszałem w jaki sposób rozmawiał z tamtą dwójką domyślam się że jest z nimi blisko.
-Myślałem że wystąpi dyrektor. To w końcu był jego pomysł... Albo chociaż nauczyciel. -TaeMin spojrzał na mnie zdziwiony.
-On jest dyrektorem. Nazywa się Lee JinKi - znieruchomiałem. Niemożliwe Pomyślałem i chyba też powiedziałem bo ten mi odpowiedział.
-Możliwe.
-Myślałem że jest w naszym wieku... Zwracałem się do niego jak do kolegi...
-W porządku on tak woli. -uśmiechnął się.
-Ta-ak? - głos mi zadrżał.
-i jako dyrektor tej szkoły ... - Cholera... naprawdę JinKi właśnie wyjaśnił nam czego mamy szukać.

Naszym celem są czerwone kartki ukryte w szkole. Dyrektor nazwał tą zabawę "Cukierek albo psikus" ponieważ przy kartce z dobrą wskazówką będzie się znajdywał cukierek. Jeśli jednak natrafimy na złą... czeka nas psikus przygotowany przez inne klasy. Dlatego nie było ich z nami przed szkołą. Uczniowie ukryli się przy złych kartkach aby robić te psikusy. Zobaczymy jak to wyjdzie.
Każda kartka ma wskazówkę gdzie mamy się udać aby na końcu zdobyć ostateczną nagrodę którą jest zwolnienie z odpowiadania i pisania niezapowiedzianych kartkówek przez miesiąc.
Szkoła ma 3 piętra i każda klasa czy schowek jest otwarty.  Na początku pierwszej kartki szukamy na parterze potem kierujemy się według wskazówek.


Wreszcie zaczęliśmy zabawę. Wszystkie pary się rozdzieliły. Ja wraz z blondynem ruszyliśmy w stronę klasy matematycznej. Oczywiście musieli pozbawić nas prądu aby było nam łatwiej szukać... Porozstawiali jednak kilka latarek niestety już prawie niedziałających. Jedną znaleźliśmy za drzwiami.
-Znalazłem! -powiedział z końca klasy. Ruszyłem w jego stronę a ten podniósł  kartkę z ziemi. -Ale nie widzę nigdzie cukierka... Uwaga. - przeczytał napis z kartki mrużąc oczy.  Przez chwilę na nią patrzył.
-Uważaj! - odepchnąłem chłopaka na bok swoim ciałem gdy zobaczyłem że coś porusza się na szafce przed nim. Oboje polecieliśmy na podłogę gdy coś spadło z szafki. Uderzyłem o to swoją ręką i po chwili rozległ się po klasie wielki huk. Trzecioklasiści zrzucili na chłopaka wiadro z wodą. To był ten psikus... 
-Dziękuję... wszystko w porządku?
-Chyba tak. Chodźmy gdzieś indziej. - zignorowałem ból w mojej prawej ręce i wyszedłem z klasy. Nigdy nie lubiłem matematyki. Mogłem się domyśleć że nie będzie miło.
-Czuję krew.
-Co?  - spojrzałem na rękę w którą uderzyło wiadro. -Faktycznie... trochę krwawię... zaraz przestanie nie martw się.

Klasa od biologi.
-Jest! - krzyknął TaeMin.
-Czekaj! Nie podnoś jej. Jest cukierek?
-Tak! Biorę go. - schował go do swojej kieszeni. Podszedłem do chłopaka i skierowałem na kartkę światło latarki.
-CHOROBA -przeczytał na głos. Podrapałem się po szyi zastanawiając się.
-No to idziemy do pokoju pielęgniarki.
-Taa... - powiedział trochę niewyraźnie. Pokój znajdował się na pierwszym piętrze więc nie mieliśmy dużo do przejścia. Gdy szliśmy zauważyłem że chłopak starał się iść trochę oddalony ode mnie.
W pewnym momencie usłyszeliśmy kroki i zobaczyliśmy dziewczynę która przepisała się tu razem z blondynem. Na początku patrzyła się na mnie trochę groźnym wzrokiem  ale zaraz zobaczyłem przerażenie w jej oczach. Odruchowo rozejrzałem się za sobą jednak tam niczego nie było.
-T-TaeMin...
-W porządku! - powiedział wściekłym głosem.
-Ale - patrzyła raz na mnie raz na niego.
-Poradzę sobie! Zostaw mnie! -powiedział głośniej po czym zabrał mi latarkę wszedł do pokoju pielęgniarki i zamknął za sobą drzwi.  Dziewczyna zbliżyła się do mnie i powiedziała drżącym szeptem.
-Ty... czy twoją rodziną był Choi YongMin? -zmarszczyłem brwi.
-Taaa ale -przerwałem gdy zobaczyłem jej zabójczy wzrok. Miałem wrażenie że mnie znienawidziła. Ominęła mnie i poszła przed siebie. Szybko ruszyłem za TaeMin'em do pokoju lekarskiego.
-Ej TaeMin znalazłeś coś? -latarka która trzymał już prawie całkiem przestała działać. - Czemu wszyscy pytają mnie o Choi YongMin'a?  Przecież on już dawno nie żyje... - mówiłem do siebie.  Spojrzałem w stronę chłopaka. Stał jak skamieniały. -Ej co jest? - zbliżyłem się i pomachałem mu ręką przed oczami.
-Cz-czekaj. - zbliżył się do biurka które stało naprzeciw niego i zabrał niewielkie białe pudełeczko. Zbliżył się do mnie i drżącą dłonią mi je podał.
-Ej ty... cały się trzęsiesz. Dobrze się czujesz? Siadaj - zabrałem od niego pudełko i pociągnąłem chłopaka w stronę łóżka które stało obok. Oboje usiedliśmy i spojrzałem na to co mi podał. Plastry. Były narysowane na pudełku. Zwróciłem uwagę na moją zranioną rękę. -Dzięki. - spojrzałem na niego. Cały się trząsł i był bledszy niż wcześniej. Przysunąłem się do niego najbliżej jak mogłem i dotknąłem ręką jego czoła. Było gorące. Chłopak oparł się nim o moje ramię.
-Plastry. Zaklej to... - powiedział niewyraźnie.
-Co? Aaa.. ta już - zacząłem wypakowywać je. - Słuchaj... jak tak bardzo źle się czujesz to... - poczułem coś mokrego na mojej szyi. - T-TaeMin? Co ty- otworzyłem szeroko swoje oczy czując ból po którym straciłem przytomność.

piątek, 6 grudnia 2013

I remember -rozdział 2

Tak wiem nudny i krótki(bardzo) rozdzialik... Ale nie martwcie się bo to jest wprowadzenie do następnych gdzie... dzieje się więcej ^_^ Okazuje się że większość rozdziałów będzie taka krótka... nie wiem jak to się stało >.< Jedynie ostatni(jak zwykle) będzie nieco dłuższy ;) 




-Ej o czyn wy rozmawialiście? - Key patrzył na mnie z lekko przerażoną miną.
-Co? O niczym...
-Musieliście. Mój Mini był przez cały czas czerwony a gdy się go pytałem o co chodzi ten odpowiadał Nic. A ja wiem że coś się musiało stać... Zbyt długo go znam. A więc? - patrzył  na mnie podejrzliwie.
-Nic!

Chłopak jeszcze przez długi czas próbował to ze mnie wyciągnąć. Ale co ja mu miałem powiedzieć? Że mi się ...podoba? Bo... ten chłopak jest całkiem słodki.

Po zajęciach znowu przyszedł. Z tą samą informacją do KiBum'a że  JinKi chce cię widzieć. Osobiście nigdy nie wiedziałem dyrektora. Zawsze miał kogoś na swoje zastępstwo. Podobno jest a raczej wygląda bardzo młodo i jest przystojny. Tak przynajmniej mówią dziewczyny które go widziały.
-Jaki on jest?
-JinKi? - zapytał TaeMin gdy Kim kolejny raz zostawił nas samych.
-Taa. Dlaczego ciągle wzywa KiBum'a?
-Chce z nim porozmawiać. Wszyscy jesteśmy przyjaciółmi. A JinKi jest dla nas jak rodzina. A dla innych również jest bardzo przyjacielski.  No i jest też dyrektorem w mojej szkole.
-Dwie szkoły? Czy to nie za dużo? - chłopak wzruszył ramionami.
I znowu to samo. Ta niezręczna cisza. A gdy nasze oczy się spotkały znowu wyglądaliśmy jakby ktoś oblał nas czerwoną farbą.
-Jesteś... bardzo wstydliwy. - powiedziałem starając się patrzeć w inną stronę.
-Powiedział ten którego twarz ma kolor pomidora... -powiedział cicho patrząc w dół. Oboje się uśmiechnęliśmy.
Gdy Key wrócił sytuacja była bardzo podobna do tej ostatnio jednak teraz zapytał czemu się tak dziwnie uśmiechamy.

Następnego dnia Kim ciągle się na mnie dziwnie patrzył. W końcu zapytałem o co mu chodzi.
-Jesteś może spokrewniony z Choi YongMin'em?
-Choi YongMin? -skinął głową - Coś mi mówi ale... nie wiem. Czemu pytasz?
-Widzisz znalazłem u JinKi'ego stare albumy klasowe tej szkoły. Kiedyś tu chodził chłopak który był bardzo do ciebie podobny. Właśnie tak się nazywał.
-Skoro tak mówisz... może jest ktoś taki w mojej rodzinie.
-Miał kilka lat starszego brata Choi SooMin... też tu chodził.- Chwila... 
-Tak chyba miał mój.. pra... pra-pra-pra-pra-pradziadek? - Jeszcze pamiętam jak rysowałem do szkoły drzewo genealogiczne mojej rodziny! - Albo coś takiego - uśmiechnąłem się
-No to już wiemy... dlaczego tak wyglądał. - Key zrobił jakby zmartwioną minę. - Mini go znalazł...
-Właśnie. Przyjdzie dzisiaj?
-Nie.
-Dlaczego?
-A chcesz żeby przyszedł? -uśmiechnął się do mnie wrednie. Wiem że byłem czerwony. -Jutro się dowiesz. Bo jutro przyjdzie.
-Tak? -w moim głosie można było usłyszeć radość. Na szczęście tamten chyba nie zwrócił na to uwagi.
-I wiesz... wygląda na to że cię polubił -spojrzał na mnie - A ty?
-Ja... go też - Bardzo Chłopak zmarszczył swoje brwi.


Faktycznie następnego dnia go spotkałem. Siedział dwie ławki za mną. Przepisał się. To trochę dziwne ale nawet mnie to ucieszyło. I nie przepisał się sam. Razem z nim do naszej klasy doszła pewna dziewczyna. Bardzo ładna. Miała brązowe loki których było mnóstwo. A jednak jej fryzura przez cały czas była idealna. Tak samo jej figura.
Męska część klasy od razu zwróciła na nią uwagę. Ta jednak podeszła do tego obojętnie.
Gdy to zobaczyłem spojrzałem pytająco na Key.
-Mówiłem ci że przyjdzie . -wyczytałem z jego warg którymi poruszał z ostatniej ławki.

-Wow... dlaczego się przepisałeś?
-Chciałem być bliżej Bumi'ego. -odpowiedział szybko a ja skinąłem głową. -Nie cieszysz się...?
-C-Cieszę! Tylko zaskoczyło mnie to. - Key cały czas się na nas patrzył z poważną miną -A ta dziewczyna? Przyszła z tobą
-A tak. Nie zwracaj na to uwagi... proszę. Już się przyzwyczaiłem - powiedział cicho. Po tym nastała cisza którą z wielkim uśmiechem przerwał Key. Zaczął się z nas nabijać. I mniej więcej tak zacząłem spędzać każdą przerwę z tą dwójką.

Może mi się wydawało ale z każdym dniem skóra TaeMin;a była coraz jaśniejsza.Używa jakiegoś kremu? Teraz każdy chce być biały...

-Będziemy razem w parze? - zaproponowałem chłopakowi na co ten całkiem poczerwieniał.
-P-pewnie -Zgodził się! 
Zbliżało się Halloween i każdy miał się z kimś dobrać w parę. Key już miał. Zaprosił go Kim JongHyun który siedział w pierwszej ławce. Niewiele o nim wiem ale ciągle widzę jak patrzy się a KiBum'a. On na niego też... coś jest pomiędzy nimi?
W całej zabawie chodzi oto żeby znaleźć odpowiednią rzecz... To jedyne co ktokolwiek wie. No i jeszcze to że w szkole mamy być przed 21. A przygotowały to najstarsze klasy. Coś na wzór domu strachu...?
Para która wygra jest zwolniona z odpowiadania i pisania niezapowiedzianych kartkówek przez miesiąc.
W sumie to fajna sprawa.
-Przebierasz się?
-Tak.Za wampira

piątek, 29 listopada 2013

I remember -rozdział 1

To taki mój mały powrót po... prawie 3 miesiącach >.< 
Bardzo proszę o komentarze bo mam wrażenie że już nie piszę jak dawniej... Hikari się podobało ale to tylko jedna osoba :| 
Do następnego piątku ;) 



Tytuł: I remember
Pairing: 2min


-To jak pożyczysz mi te zeszyt?
-Pewnie. - odetchnąłem z ulgą - Po lekcjach będę gdzieś przy bramie
-Ok.
-Tylko się pospiesz bo nie będę czekał tam na ciebie cały dzień.
-Ok ok. -uśmiechnąłem się do chłopaka.
Usłyszałem dzwonek zapowiadający ostatnią lekcję i odwróciłem się w stronę KiBum'a
-Idź... - już go nie było. Ten chłopak jest niesamowicie szybki. I zawsze mi znika.
Zaraz powędrowałem w stronę klasy. Gdy do niej wszedłem on oczywiście już tam był. Zawsze jest pierwszy w swojej ławce.
Po lekcji ruszyłem w umówione miejsce. Dlaczego mam tam iść? Przecież mógł mi go dać w klasie... 
Key już tam oczywiście był. Stał z jakimś chłopakiem. Zbliżając się zawołałem
-Ej KiBum!
-No wreszcie. Masz- podał mi swój zeszyt.
-Dzięki. - odetchnąłem z ulgą -Jutro ci go oddam
-Jak mnie złapiesz. Jesteś strasznie wolny
-To nie ja jestem wolny tylko ty przerażająco szybki! - chłopak pokazał mi język. Nie było to dla mnie wielkim zaskoczeniem.W końcu to był KiBum. - Jeszcze raz dzięki - mój wzrok powędrował w stronę chłopaka który stał obok niego. Był to śliczny blondyn który patrzył na wszystko dookoła obojętnym wzrokiem. Nie znałem i nawet go nie kojarzyłem. Nosił inny mundurek od wszystkich. Było po nim widać że pochodzi z innej i na pewno droższej szkoły.
Zauważył że się gapię i również na mnie spojrzał. Zmarszczył brwi i odwrócił głowę w inną stronę.
-Kto to? -zapytałem i ruszyłem głową w stronę nieznajomego.
-To TaeMin. Przyszedł po mnie. - skinąłem głową.
-Ej Bumi idziemy? -zwrócił mu uwagę.
-Co? Taa-ta.Cześć MinHo. - pomachał mi poszedł za blondwłosym chłopakiem.
-Pa. - odpowiedziałem tym samym ruchem. On... nazwał go Bumi? Niemożliwe. On nikomu nie pozwala tak do siebie mówić. Muszą być blisko... 


Następnego dnia dogoniłem Key w szkole i o oddałem mu jego własność.
-Karny? - spojrzał na mnie podejrzliwym wzrokiem.
-Karny... co? -
-Kutas! - kilka osób znajdujących się w pobliżu dziwnie na nas popatrzyło.
-Nie no co ty... skąd ten pomysł? - Nikt nigdy mi go nie narysował... ani ja tego nie robiłem więc trochę mnie to zdziwiło.
-Ach teraz wszyscy je rysują... Strach dać komuś książkę czy zeszyt. - uśmiechnąłem się.
-Mi nie musisz się bać.
-No ja myślę.

-A co tam u... TaeMin'a? - zapytałem w pewnym momencie. Może to dziwne ale trochę o nim wczoraj myślałem. Nie potrafiłem wybić sobie jego twarzy z pamięci...
-D-dobrze. Dlaczego pytasz?
-A tak... to jakaś twoja rodzina? Przyjaciel?
-Przyjaciel. Chociaż ważny dla mnie jak rodzina. Jak brat. Dlaczego pytasz? - dziwnie na mnie patrzył.
-Bo powiedział do ciebie Bumi. Mi na to nie pozwalasz. - uśmiechnąłem się wrednie
-On może. TYLKO on. I ja też mówię do niego zdrobniale więc chyba jest ok.
-Jesteście razem?
-Co? Nie. - odpowiedział całkiem normalnie. Liczyłem na choć odrobinę oburzenia z jego strony. A tu nic.
-A jak do niego mówisz?
-Mini.
-Mouse? -zaśmiałem się
-Nie. Samo Mini wystarczy. -chyba trochę się wściekł -Dlaczego o to wszystko pytasz?!
-Bo mnie to ciekawi - poszerzyłem swój uśmiech.
-Ach jak chcesz coś od niego to wiedz że dzisiaj też przyjdzie.

Po zajęciach faktycznie przyszedł. Znowu.
Nie odstępowałem Kim'a na krok więc byłem przy spotkaniu. TaeMin tylko na mnie spojrzał.
Zaraz jednak zabrał chłopaka na bok i zaczął do niego mówić. Ja wtedy tylko ich obserwowałem z daleka.
-Ty też?! -krzyknął Key po czym chwycił blondyna za nadgarstek i pociągnął w moją stronę. Tamten był cały czerwony i widać lekko przestraszony.
-Co się stało? -KiBum spojrzał na blondyna.
-Aaa i JinKi chciał się z tobą widzieć. -powiedział zakłopotany chłopak.
-Teraz?
-N-nie!
-Idę. A wy jak tak chcecie o sobie wszystko wiedzieć to teraz się siebie pytajcie. A nie męczcie mnie! -otworzyłem szerzej swoje oczy. Byłem pewien że też się lekko zarumieniłem. Kim poszedł w stronę gabinetu dyrektora.
-Chwilę... JinKi? Dyrektor?
-Taak - TaeMin spojrzał na mnie zdziwiony.
-Mówisz do niego po imieniu?
-Tak.Jest moim przyjacielem - podniosłem brwi. To trochę dziwne. Zaraz po tym zapadł cisza.
-A tak w ogóle... jestem MinHo.
-Tak wiem. TaeMin.
-Wiem. - uśmiechnąłem się
-Yyy długo znasz KiBum'a? - zapytałem gdy znowu zaczęło się robić zbyt cicho.
-Bardzo. Tak że aż się nie chce liczyć.
-Od dzieciństwa?
-Taa można tak powiedzieć. -skinął głową
-Serio o mnie pytałeś? - chłopak znowu się zarumienił.
-Tsaa... byłem ciekawy. Bo.. Bumi nigdy mi o nikim nie opowiada. A ty o mnie? - blondyn przez cały czas miał opuszczoną głowę starając się na mnie nie patrzeć.
-Dlaczego tak myślisz?
-To właśnie powiedział Bumi. - Cholera 
-No trochę. Też byłem ciekawy. - i znowu cisza. Już nie wiedziałem co wymyślić po tym jak mu się do tego przyznałem więc staliśmy w ciszy. Na szczęście zaraz wrócił Kim.
-Mini jesteś czerwony jak burak... MinHo! Ty też! - zaśmiał się - O czym nieprzyzwoitym rozmawialiście gdy mnie nie było?!
-O niczym. - zaprzeczył nerwowo blondyn - To ja już idę.
-Czekaj odprowadzę się do bramy. Zdążę przed dzwonkiem- chłopak skinął głową.
-Jutro też przyjdę - powiedział nieśmiało patrząc w moją stronę. Skinąłem głową. Tamci zaraz zniknęli mi z oczu. Nawet się nie pożegnałem. Jakoś tak nie potrafiłem nic powiedzieć.

niedziela, 24 listopada 2013

5 rozdziałów

Hej wszystkim. Tak wiem że chcecie mnie zabić za to że tak długo się nie odzywam i nie dodawałam notek... no cóż. Ostatnio moja wena zaczęła mnie zabijać a dokładniej... nie dawać spać >.< Dzisiaj cały dzień pisałam dla was opowiadanie ^_^ Jest to 2min które się składa z 5 rozdziałów.
Moim zdaniem całkiem  różni się od reszty moich ficków... ale to tylko moje zdanie :) Postanowiłam że będę je dodawać mniejwięcej co piątek.
Tak więc od dzisiaj mam 5 dni na przepisanie 1 rozdziału i wymyślenie tytułu. To drugie naprawdę mi nie idzie :(

Zauważyłam że lajki na facebook bardzo podskoczyły w górę... cieszę się<3 Naprawdę bardzo bardzo się cieszę <3 W końcu kiedy dodawałam ostatni post było tam około ...14 lajków? Może 16. A teraz 87 o.o
Informacje co do rozdziałów będę umieszczała tam bo w końcu po to stworzyłam ten fanpage :3

Mam nadzieję że przeczytacie i spodoba wam się to opowiadanie <3

piątek, 16 sierpnia 2013

Liebster Awar -aktualizacja (26.11.12r ,06.12 ,13.12., 15.12. ,17.12. ,06.02.13r ,14.07. 15.07 ,16.08)

Zostałam nominowana przez 
HiRa  Kei-chan  HaKi Han  Kociara  Kiki  Yoona.xD  Ookami~  Neekoo ^^  Tsuki  Yumi i Asian story  Dziękuję bardzo :3 


Zasady tego tagu:

"Nominacja do Liebster Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za „dobrze wykonaną robotę” Jest przyznawana dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów, więc daje możliwość ich rozpowszechnienia. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 11 osób (informujesz ich o tym) oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który Cię nominował."

Odpowiedzi na pytania:


Od HiR'y 
1.Dlaczego piszesz akurat Yaoi ?
  Ojej... trudne pytanie... Kocham je^^ To chyba właściwa odpowiedź :) 
2.Co cię inspiruje ?
   Najczęściej jakieś zdjęcia zespołów które niechcący znajdę... czasem zwykła piosenka;)  
3.Kto jest twoim biasem ?
  TaeMin - kocham kocham kocham <3
4.Dlaczego akurat on?
 Nie wiem >.< Kiedy obejrzałam mój pierwszy teledysk SHINee to właśnie na niego najbardziej  zwróciłam       uwagę. A poco ja mam się rozpisywać....? Po prostu... bo tak! ;D      
5.Jak zaczęła się twoja przygoda z Azją ?
  Od anime^^ A dokładniej od Czarodziejki z księżyca którą moja siostra pożyczyła od koleżanki na płycie^^ Później sama zaczęłam szukać.  
6.Od jak dawna piszesz ?
  Bardzo krótko. Mój pierwszy ff zaczęłam pisać na początku wakacji tego roku. Jednak okazał się beznadziejny ;_;  
7.O czym było twoje pierwsze opowiadanie ?
  2min. ciągle gwałcili TaeMin'a xD 
8.Co chciałabyś robić w przyszłości ?
  Jeszcze  nad tym bardziej nie myślałam 
9.Gdybyś miała wybrać sobie jakąś super *nadprzyrodzoną* moc, którą byś wybrała?
 Latanie lub teleportacja (coś jak ma Kai w Exo-k MAMA) 
10.Twoja najgłupsza wpadka ?
 Za dużo wymieniać...
11.Dlaczego w ogóle piszesz opowiadania ? 
  Ponieważ wolę to co mi siedzi w głowie przelać na papier... bo inaczej mam problemy z okiełznaniem mojej wyobraźni np. w szkole gdy chłopacy się macają po tyłkach... to tylko 1 z 1000000000 powodów^^ 


Od Kei-chan 
1. Jeśli nie k-pop to jaki rozdziaj muzyki?
 metal albo j-rock..
2. Jaki kraj chciałabyś/chciałbyś odwiedzić w przyszłości?
 Japonię i Koreę Południową  
3. Potrawa, jaką zawsze chciałeś/chciałaś zjeść.
 Nie myślałam nad tym
4. Ulubiony smak lodów.
 kocham wszystkie:) LODY  4EVER!!! <3  
5. Twoja piosenka na poprawę humoru.
 kiedy mam zły humor NIGDY nie słucham wesołych piosenek. Zawsze puszczam smutne i wolne przy     
 których najczęściej płaczę... Wiem że to dziwne ale co poradzić..?  
6. Twoje ulubione zdjęcie. Opisz je, z kim na nim jesteś i w jakich okolicznościach zostało zrobione.
 nie mam ulubionego. Jednak bardzo lubię wszystkie zdjęcia z tegorocznych wakacji które spędziłam w Chorwacji z przyjaciółką. To właśnie tam powychodziły najbardziej zryte foty
7. Jeśli buty to jakie?
 trampki, adidasy kocham też koturny chociaż ubieram je raz lub 2 razy na rok -.-"
8. Kolor Twojego pokoju?
 kremowy
9. Ulubione słowo w obcym języku.
 to raczej zdanie... Yamete! Oshiri ga Itai! od tego wziął się skrót YAOI  a znaczy nie więcej niż
 Przestań! Tyłek mnie już boli! - xD 
10. Najważniejsza wartość w Twoim życiu?
   za trudne... chyba... nie. za trudne...  
11. Od czego zaczęła się Twoja przygoda z pisaniem?
  Nudziło mi się leżenie i nic nierobienie w apartamencie na wakacjach i jakoś tak zaczęłam pisać... ;D  



Od Haki Han
1. Czym jest dla ciebie k-pop ?
 zainteresowaniem...? hobby? coś w tym stylu ^^
2. Masz jakieś zwierzątko domowe ?
 nie:(
3. Ulubiona potrawa ?
 spaghetti, pierogi ruskie i zupa pomidorowa:3
4. Czy masz jakiegoś koreańskiego/japońskiego ulubieńca ?
 TaeMin my bias 4ever <3 :3  
5. Ulubiony dzień tygodnia ?
 piątek popołudnie i cała sobota
6. Gdybyś mogła zmienić w sobie jedną rzecz co by to było ?
 mój egoizm...albo najlepiej wszystko jestem zbiorowiskiem samych wad
7. Jaką koreańską / Japońską osobę chciałabyś poznać.?
  Lee TaeMin'a ;D i wiele innych z Korei i Japonii ^^
8. Uczysz się lub planujesz uczyć się jakiegoś azjatyckiego  języka?
 trochę sie uczę japońskiego a czasem wejdzie coś z dram i koreańskiego ale rzadko
9. Co dała ci fascynacja Azją ?
  trudne a zarazem bardzo łatwe pytanie... zainteresowanie... mam coś co kocham. Mam coś do roboty poza  gapieniem się w ścianę lub oglądanie ciągle tych samych odcinków durnych telenowel które lecą w tv;)
10. Jak zaczęła się twoja przygoda z kpop-em ?
  Dostałam dramę na płycie od koleżanki mojej siostry You're beautiful tam były śliczne piosenki i Jung Yong Hwa... mój pierwszy bias^^ zaczęłam szukać o nim informacji i znalazłam że gra w zespole C.N.BLUE które dotąd jest jedym z moich ulubionych ;D a potem zaczęło się to rozwijać .. ^^
11. Twoje motto życiowe ?
 napisz dobry fanfick...? xD śpij tyle żeby się wyspać ale mieć te 15-20 minut żeby się przygotować do szkoły...? xD 


Od Kociary
1.Kim chciałabyś się stać w przyszłości?
 żoną TaeMin'a ;p xD sama nie wiem... na pewno chcę dobrze zarabiać ;D
2.Twoje mocne i słabe strony?
 hym... jestem bardzo egoistyczna... często wredna i mam zerowe poczucie humory:( mam tylko jedną pozytywną cechę... chociaż czy można to tak nazwać...? - samokrytyka xD
3.Czy uważasz, że kpop w jakiś sposób zmienił twoją osobowość, lub sposób patrzenia na świat?
 może nie tylko k-po...raczej ogólne zainteresowanie Azją ;) ... przepraszam ale nie umiem powiedzieć co dokładnie..
4.Jak zaczęła się twoja przygoda z kpopem?
  obejrzałam dramę w której wystąpił JungYongHwa... poszukałam trochę o nim i znalazłam że jest z koreańskiego zespołu C.N.BLUE potem to samo się jakoś rozwinęło... ;)
5. Jesteś odizolowana od innych przez muzykę jaką słuchasz, czy może w twoim otoczeniu są osoby, które tez słuchają tego gatunku?
  ta... moja najlepsza przyjaciółka ;) razem powoli wchodziłyśmy w ten cały Azjatycki świat ;D a niedawno znalazłyśmy inną dziewczynę z bardzo podobnymi zainteresowaniami:) Niestety nawet przy naszych staraniach nigdy poza facebook'iem nie rozmawiałyśmy... nawet na przerwach w szkole zawsze jakoś ucieka... >_<
6.Twój ulubiony zespół?
 SHINee i C.N.BLUE :D
7. Kto jest twoim biasem?za co go lubisz/kochasz?
   TaeMinnnnnnnnnn<3 za wszystko ^^  spodobał mi się już jak go pierwszy raz zobaczyłam w teledysku... można powiedzieć że to miłość od pierwszego spojrzenia ;D
8.Jeżeli lubisz yaoi, to jaki jest twój ulubiony paring. Dlaczego go lubisz?
 2min, JongKey ,TaeKey i HanChul <3 o rany ... to trochę trudne :/ 2min... lubię tą... yy... niewinność i delikatność która zazwyczaj towarzyszy temu paringowi^^ JongKey... kiedy o tym myślę... sex drugs and alkohol >_< tak mi się kojarzą ;D musi być ostro i musi być dziwka Key... xD TaeKey ... jak dla mnie czasem słodsze od 2min :3 rzadki ale wspaniały paring^^ HanChul... kocham i płaczę że chińczyk już nie jest
w SuJu..:/ tak jakoś wyszło że polubiłam ten paring...
9.Dokończ: Gdybym była chłopakiem, to...
 byłabym gejem!xD w męskiej toalecie przechylałabym się żeby popatrzeć na fiuta kolegi xD
10.Co byś zrobiła, gdyby twój bias miał dziewczynę lub żonę? Uargumentuj.
 zapewne bym się poryczała... wiem że to głupie ale tak mam. A teraz kiedy Tae ma takie kontakty z BoA to już jestem kompletnie załamana. Strzeliłam na niego focha i zmieniłam tapetę na komórce z niego na Dive ... to taki bunt xD
11. Miejsce, w które chodzisz, kiedy chcesz uciec na chwilę od świata?
 komputer :O xD nie mam takiego... kiedy źle mi na duszy biorę brulion i przelewam na niego co czuję... I potem wychodzą moje one shot'y... zawsze smutne >_<


Od Kiki
1. Ulubiony 'Paring'?
 2min... oraz JongKey ,TaeKey i inne xD
2. Korea czy Japonia?
 zdecydowanie Japonia;D no i jeszcze japoński^^
3. Ulubiona potrawa?
spaghetti,pierogi ruskie,zupa pomidorowa :3
4. Jak się zaczęła twoja przygoda z yaoi?
Junjou Romantica przeciągnęło mnie na tą ciemną stronę mocy :3
5. Skąd czerpiesz inspiracje do pisania?
zależy. Większość weny spływa na mnie od tak np gdy oglądam obrazki czy filmiki na yt lub dramy^^
z głowy... trudno powiedzieć^^
6. Masz możliwość  spędzenia jednego całego dnia ze swoim idolem, kto by to był ?
TaeMin *^*
7. Ulubiony Zespół?
SHINee i C.N.BLUE ;D
8. Co byś powiedziała twojemu ' biasowi', gdybyś miała  możliwość go spotkać?
twoje stopy ładnie pachną *^* xD ... zapewne nic. Stanęłabym skamieniała i gapiłabym się z niedowierzeniem ^^ xD
9. Którą koreańską wytwórnię darzysz największym szacunkiem?
SM... chociaż nigdy się nad tym bardziej nie zastanawiałam...
10. Poleć mi jakieś anime yaoi ^^
jak mówiłam przedtem Junjou Romantica xD albo od tej samej autorki Sekaiichi Hatsukoi ;D
11.  Który girlband jest godny twojej uwagi? ^^
f(x) i T-ara ;D resztę (z tego co znam) uważam za przesłodzone i że tak to ujmę durne^^ ;)


Od Yoona. xD
1. Jak zaczęła się twoja przygoda z Kpopem?
od dramy w której zakochałam się w pewnym aktorze spodobał mi się jego głos zaczęłam szukać o nim informacji znalazłam że jest z zespołu C.N.BLUE przesłuchałam kilka piosenek i teraz to jest jeden z moich ulubionych zespołów ;) 
2. Co lubisz najbardziej jeść?
 >_< wszystko *_* xD spaghetti,pierogi ruskie i zupa pomidorowa  
3. Czym się interesujesz w życiu.?
dlaczego wy mi zadajecie takie trudne pytania? >.< Azją... kocham wszystko co z nią związane^^
4. Co chcesz robić w przyszłości?
nic xP chciałabym być żoną TaeMin'a ;p ;D ale... wątpię żebym doczekała tej przyszłości skoro ma być koniec świata xD (przeczytam jeszcze tą odpowiedz dzień po 21 ;) )
5. Kto jest twoim biasem numer jeden?
TaeMin^^
6. Czy twoim zdaniem masz ładny głos?
dla głuchego owszem... xD
7. Umiesz gotować?
zależy co
8. Jakiego rodzaju muzyki, słuchasz najchętniej? 
k-pop
9. Lubisz marchewki? ^^ XDD
oczywiście^^
10. Żyrafa vs Pingwin
O.o żyrafa...? 
11. Co lubisz robić w wolnym czasie ?
pisać ff, czytać ff, pisać na fp, dodawać na fp, rysować, grać na komputerze, słuchać muzyki, słuchać japońskiego, uczyć się japońskiego ;p


Od Ookami~
1.Za co lubisz yaoi?
O.o za całokształt 
2.Ulubiony cytat?
nie mam ulubionego...
3. Jak poznałaś/eś yaoi?
przez anime
4. Ulubiony paring?
2min ,JongKey i TaeKey 
5. Wolisz seme czy uke? (xD)
ja jestem seme ;3 ...xD
6. Ulubiony zespół?
SHINee i C.N.BLUE
7. Z czego czerpiesz pomysły na opowiadania?
... Z GŁOWY o.O 
8. Ulubiona piosenka?
dużo ich... wszystkie SHINee... 
9.Jaki rodzaj yaoi lubisz najbardziej?
każdy i pod każdą postacią xD
10. Ulubione anime?
InuYasha ...
11. Ulubiony blog?
mój ;D czytam dożo blogów ale nie mam  ulubionego...

Od Neekoo^^
1. Od jak dawna interesujesz się Azją?
od kiedy powstało SHINee...:) możliwe że to się stało właśnie wtedy kiedy oni powstali... lub miesiąc w przód lub w tył ;D tak. to będzie prawie 5 lat ^^
2. Czy miałaś taki "etap" w swojej przygodzie z yaoi, że cię ono obrzydzało?
co?! nigdy! :D na początku potraktowałam yaoi jak każdy inny nowy gatunek anime więc po prostu je obejrzałam... no i teraz sama widzisz ;D 
3. Jak długo piszesz opowiadania/fanficki?
zaczęłam miesiąc przed założenia bloga...  to już będzie pół roku ;)
4. Co najbardziej lubisz jeść?
spagetti(tylko od mojej mamy) pierogi ruskie i pomidorówka :3
5. Może to niezręczne pytanie, ale muszę - jesteś homo, hetero czy bi?
hetero ;D chociaż... kto wie? ;D wiem że jestem hetero ale kto wie? może czai się we mnie małe bi? ;p jestem otwarta na nowe doświadczenia.. xD   
6. Jakiego paringu nie znosisz?
każdy kocham <3
7. Wolisz k-pop czy j-rock.
k-pop ale od czasu do czasu lubię posłuchać lmc
8. Masz w rodzinie kogoś kto interesuje się Azją?
nie. ja sama... u mnie w domu to nawet przezywają trochę Azjatów... moja mama i siostra ciągle że to karły i na dodatek wyglądają jak pedały...=.=" no siostra jeszcze jedno... oni mają tak małe... jak ty będziesz to kiedyś z nimi robiła?! - ta... kocham moją starszą siostrę <3 ;D 
9. Kim chciałaś/chciałeś być jak byłaś/byłeś młodszy?
aktorką piosenkarką tancerką pisarką magikiem bokserką(?) nooo i dużo dużo więcej ;D
10. Ulubiony gatunek mangi/anime? (jeśli oglądasz)
nie mam określonego... chyba komedia i romans... 
11. Jadłaś/jadłeś kiedykolwiek pocky? Jeśli tak, to czy ci smakowało? 
pewnie że jadłam! około 3 lata temu zamówiłam je sobie pierwszy raz :3 jak dotąd jadłam czekoladowe bananowe i truskawkowe ... uwielbiam je <3 najlepsze słodycze na świecie :3 <3 

Od Tsuki

1. Czy zawsze chciałaś pisać?
hym... kiedy byłam mała chciałam być pisarką... raz nawet wzięłam się za pisanie książki... przerwałam po 2 rozdziale. ach te dziecięce marzenia~<3 
2. Z czego czerpiesz inspirację?
z głowy! :D gdy zobacze jakieś zdjęcie obrazek lub zapamiętam swój sen... czasem coś natchnie ;) 
3. Jaki jest twój ulubiony zespół?
SHINee C.N.BLUE i EXO 
4. Od czego jesteś "uzależniona"?
od jedzenia O.o xD nie żartuję.. od SHINee i kakaa xD
5. Co chcesz robić w przyszłości?
nie wiem dokładnie:/ teraz myślę że to coś związanego z Japonią... Azją. ale zobaczymy co będzie za kilka lat;) 
6.Czyj komentarz cię najbardziej wzruszył?
wzruszył? chyba żaden >.< chociaż byłam niesamowicie szczęśliwa gdy widziałam pierwsze pozytywne komentarze na blogu :3 
7. jakie jest twoje ulubione zwierzątko?
ja. ... chyba psy i MinHo
8. Ulubiona piosenka? Jaka?
mam ich wiele... wszystkie SHINee 
9. Jaki jest twój ulubiony kolor?
czarny fioletowy niebieski
10. Jakiego artystę chciałabyś najbardziej poznać?
TaeMin'a i JongHyun'a ...i Key bo jesteśmy takimi samymi sukami i divami xD (to nie miało być obraźliwe) z tego co widzę to mamy prawie takie same charaktery i znaki zodiaku... <3 
11. Kogo z k-popu cenisz sobie najbardziej? (członek grupy, dlaczego? )
to chyba najtrudniejsze pytanie...  trudno mi wybrać jednego. Wybieram wszystkich artystów wytwórni SM Entertainment... zacznijmy od tego że musieli przejść przez tak zwany trening który trwa kilka lat. wiele o nim słyszałam... nie jest on najmilszy. najgorzej mieli i mają artyści którzy pochodzą z Chin a jest ich coraz więcej. niektórzy fani potrafią ich wykluczyć z grupy 
taka sytuacja pojawia się w Super Junior - Super Junior-M . naprawdę podziwiam ich wszystkich za to że się jeszcze nie załamali 
trochę trudno mi ująć to co chciałam powiedzieć ale mam nadzieję że zrozumiałaś o co mi chodziło >.<

Od Yumi
1. Czy miałaś/eś kiedyś złamaną jakąś kończynę?
nie
2. Jaki byś chciała/chciał mieć dar?
latanie! + bycie niewidzialnym i ...przechodzić przez ściany! :D i telepost... xd
3. Jaka jest twoja ulubiona potrawa?
pierogi ruskieeeee <3 spaghetti i pomidorówka <3 
4. Jaki jest twój ulubiony przedmiot szkolny?
żaden... jak już to wf... i to tylko jak jest siatka 
5. Lubisz czytać książki?
oczywiście <3
6. Twój ulubiony zespół to...?
SHINee C.N.BLUE i EXO
7. Masz jakieś uzależnienia?
TaeMin komputer TaeMin jedzenie TaeMin i spanie ^^
8. Co wolisz K-Pop czy J-Rock?
kpop ale drugiego też czasem lubię posłuchać 
9. Czy grasz na jakimś instrumencie muzycznym?
kiedyś grałam na fortepianie 
10. Kim chciałaś/eś zostać jako dziecko?
aktorką malarką piosenkarką i modelką =.=
11. Na jaki zespół masz ostatnio fazę?
EXO ...

Od Asian story 
1. Czy kiedykolwiek żałowałaś/eś założenia bloga?
nie nigdy
2. Twój bias? 
TaeMin <3 
3) Czy kiedykolwiek płakałaś/eś przez Kpop, Jrock etc.
kilka razy 
4. Uważasz, że twój blog jest dobry? 
chodzi o to jak piszę? średnio >.<  ale jeśli ludziom się podoba to jest ok ^^ 
5. Miałaś/eś ochotę rzucić to wszystko w cholerę? (przepraszam ze słownictwo :*)
chyba każdy miał ... 
6. Jakie są twoje lęki? 
że tak jak mój znak zodiaku.. zostanę wieczną starą panną gadającą do kotów... ( xD)  
7. Wzruszasz się czytając opowiadania? 
oczywiście ^^ przy kilku płakałam... raz nawet przy swoim. to było w trakcie pisania "Tak hyung"... jakoś tak się popłakałam   
8. Jakie były twoje uczucia po zamieszczeniu pierwszej notki na blogu?
strasznie się denerwowałam. nie sądziłam że komukolwiek może się spodobać mój ff :/a gdy zobaczyłam pierwsze komentarze i to pozytywne! poczułam wielką ulgę... +dostawałam głupawki O.o
9. Chciałbyś/abyś poznać jakiegoś autora opowiadań Yaoi, bądź też innych? Jak tak to kogo?
OCZYWIŚCIE! bardzo. najlepiej by było gdybym ja czytała jej ff a ona moje. mogłybyśmy mówić sobie co nam się podoba itd. + autorki Junjou Romantica i Boku no pico O.O możliwe że te osoby miałyby gorzej z głową niż ja   :D 
10. Jesteś nieśmiała/y? 
zależy.  przy chłopakach  - strasznie    przy dziewczynach - niesamowicie śmiała 
jestem też nieśmiała jeśli chodzi o moją twórczość(?) nie lubię pokazywać (na żywo) moje rysunki czy cokolwiek... jak ktoś to ogląda to ja... a raczej moja twarz jest czerwona jak pomidor 
11. Ile tak naprawdę masz lat?
nie spodziewałam się takiego pytania - 14! (10-tego września) tak wiem bachor jestem -.-


1. http://taeminho-shinee.blogspot.com/
2. http://we-are-the-shinee.blog.pl
3. http://shinee-yaoi.blogspot.com/

wiem że bardzo mało ale tylko te się nadają ;p tak uważam...
chciałam jeszcze dodać blog HiR'y i Kei-chan ale zasady to zasady...:( 



Pytania ode mnie :

1. Jeśli nie k-pop to jaki rodzaj muzyki?
2. Jaki kraj chciałabyś/chciałbyś odwiedzić w przyszłości?
3. Pierwsza usłyszana kpopowa piosenka?
4. Oglądasz anime lub czytasz mangę? 
5. Wszystkie piszemy o gejach i takie tam ale...czy kiedykolwiek odważyłaś się obejrzeć gejowski film erotyczny lub porno?
6. Jaki jest twój ulubiony parring?
7. Wymień swoją 2-3 ulubionych k-pop'owych zespołów. 
8. Masz jakiś ruch albo słowo który potrafisz wykonać kilka razy dziennie a nawet się o tym nie orientujesz? 
9. Ulubione słowo w obcym języku.
10. Czego słuchałaś przed k-pop'em? 
11. Od czego zaczęła się Twoja przygoda z pisaniem?


I jeszcze raz bardzo dziękuję ^^

środa, 14 sierpnia 2013

Telepatia - one shot

I kolejny napisany one shot z moją przyjaciółką... Wyszło trochę dziwne ale podoba mi się :D +chcę ją zabić bo (odpowiedz pod postem po przeczytaniu)
Starałam się nie zmieniać tego co napisałyśmy na kartce... może czasami zrobiłam to z tego czystego przyzwyczajenia ale starałam się >.< czasem jest bez sensu i tak dalej ale jestem ciekawa waszej opinii :D
Mam wrażenie że nie podoba wam się Real ;/ 



Tytuł: Telepatia
Pairing: TaeMin+ChanYeol (jaki to? >.<)


Żółty - TaeMin
Pomarańczowy - ChanYeol

-Tao zabierz go! - Kris znowu się do mnie dobierał. 
-Wo Yi Fan! Proszę natychmiast zostawić TaeMin'a! -panda podszedł do dwójki siedzącej na łóżku i ich rozdzielił.
-Kup mu smycz albo mi paralizator bo to się staje niebezpieczne. Kris rozumiem że mojemu seksownemu ciału trudno się oprzeć bo młode i piękne ale od tego masz pandę! 
 -Zoofil -powiedziałem pod nosem przysłuchując się całemu zajściu z łóżka Tao. -On ma rację. Ostatnio rzucił się też na listonosza -powstrzymywałem swój śmiech 
-O! Słyszysz?! To jest epidemia. Kai też mnie ostatnio macał. Niedługo przejdzie na ciebie zobaczysz! TO TRZEBA LECZYĆ! -kończąc zdanie złapałem za telefon i umówiłem chłopaka do psychologa. Mam nadzieję że nie jest za późno 
-Jest. A tego nie dałoby się wyleczyć. On po prostu bardzo lubi cudze jajka! -Śmiałem się jak opętany. A w pokoju nastała cisza. Po jakiejś dłuższej chwili uspokoiłem się i wyprostowałem. TaeMin patrzył się na mnie zdziwiony - C-coś się stało? 
-Nie... wydawało mi się że ja to pomyślałem... 
-A wy? Czemu tak patrzycie? 
-Bo nie wiemy co jest. To było zupełnie wyrwane z kontekstu -powiedział Tao
-Channi może ciebie też zapisać co? Tak dla pewności -zapytałem 
-Jemu nic nie pomoże jak to mówią Ten typ tak ma. Kris'owi zapewne dupa Tao to za mało a ChanYeol... co do tego pewny nie jestem -powiedział oschle SuHo który pojawił się w drzwiach pokoju.
Zza niego wyjrzała rozradowana twarz LuHan'a.
-Co się dzieje? -zapytał spoglądając po kolei na każdą twarz w pokoju -O hej TaeMin. Co tu... -Kris przestał interesować się resztą zespołu i rzucił się w stronę chłopaka.Przycisnął sobie jego głowę do klatki piersiowej i zaczął nim rzucać na wszystkie strony.
-Mój ty najsłodszy! -krzyczał
-Yyy... mógłby ktoś go wziąć? -spytał zdezorientowany Lulu
-Widzicie?! To się nasila! -zauważyłem odsuwając się do tyłu i wpadając na ChanYeol'a. Ciepły jak rosołek!  
-A ty zimny jak penis BeakHyun'a  -zdjąłem z siebie chłopaka a ten kolejny raz spojrzał na mnie jak na wariata. Reszta zrobiła to samo -No co tym razem?!
-Penis... BeakHyun'a...? -skrzywił się Tao - Dlaczego to powiedziałeś?
-Bo ja jestem ciepły jak rosół! -wszyscy wciąż się tak na mnie patrzyli 
-Dobrze się czujesz? Jesteś... głodny? -zmartwił się panda
-N-nie! - Wstałem z łóżka i szybko omijając SeHun'a pobiegłem do mojego pokoju.
Ruszyłem za nim. 
-ChanYeol! -wystawiłem głowę zza drzwi -Wszystko ok? Wszystko ok?! ...skąd wiesz jaki jest fiut BeakHyun'a ? -pytałem zaciekawiony 
Usiadłem na swoim łóżku nie zapalając światła w pokoju. Co to miało być? Przecież ja... tylko odpowiadałem i... wkręcają mnie?! Położyłem się na plecach i zamknąłem oczy. 
Jest tu? Może śpi?  Dziwne że tak wcześnie ale... ciemno tu... boję się 
-Nie śpię -podniosłem się i złapałem w ciemnościach TaeMin'a za nadgarstek. Przyciągnąłem go do siebie tak że wylądował pomiędzy moimi nogami - Nie za fajnie jak taki duży chłopak boi się ciemności i gada sam do siebie - Szybko wyjąłem swój telefon z kieszeni spodni i odblokowałem go przy naszych twarzach aby nas oświeciło. Znowu miał te przerażone oczy. - Co tym razem? 
-J-ja... nie odezwałem się.... to były moje  myśli -powiedziałem drżącym głosem 
-Co? - komórka zgasła 
-O rosołku też wtedy pomyślałem  i o tym czy Kris'owi  uda się pomóc też.... -nie wiedziałem czy się śmiać czy płakać. To nienormalne! 
-Ej słyszałem to! 
-Jak KURWA?! Jesteś telepatrykiem czy jaki chuj?! -wybuchłem. To stawało się coraz dziwniejsze. ChanYeol znów odblokował telefon. Nasze twarzy były o wiele bliżej siebie niż wcześniej. Ba!  Prawie stykaliśmy się  ustami. Poczułem dziwny ścisk  w żołądku Co się ze mną dzieje? 
-Nie wiem ale jesteś cieplejszy niż przedtem - wolną ręką dotknąłem jego czoła i policzka -Bardzo ale... raczej nie masz gorączki 
-Ekhem... -odwróciłem głowę w bok Cholera,,, -Jakoś tak tu duszno to pewnie przez to że... - kurwa okna są otwarte 
-Coś cię wzięło na przeklinanie. Jak ci duszno to się rozbierz - odblokowałem telefon -Nie martw się nie jestem Kris'em. Nie masz się czego bać
-Nie przeklinałem... -powiedziałem ściągając bokserkę. Położyłem ją na szafce obok/ Wracając potknąłem się o coś i znowu spadłem na chłopaka. 
-Owszem kląłeś... i naucz się spadać na kogoś innego co? -kiedy na mnie spadł telefon wypadł mi z rąk i wylądował za łóżkiem. - Ups..? 
-Nie nie kląłem! Myślałem rozumiesz? MYŚLAŁEM - mam dość nie mogę myśleć bo on to słyszy ... tak nie można żyć!. Podnosząc się niechcący nacisnąłem  TAM i Chanowi to chyba się spodobało... 
-Możesz myśleć. To całkiem zabawne - uśmiechnąłem się - Ale... -wymacałem rękę chłopaka i przycisnąłem ją mocniej do mojego krocza. Z powrotem przyciągnąłem do siebie chłopaka tak że pomiędzy naszymi ustami była najwyżej odległość 1 cm.  Czemu nie? Dotknąłem jego ust swoimi
-C... - chciałem coś powiedzieć ale za szybko zakrył mnie moimi ustami. W sumie.... to było całkiem przyjemne. Trochę mu waliło śledziem z japy ale moje serce waliło bardziej. Czasem wyobrażałem sobie tę chwilę. Dlatego  teraz wiem że moje myśli były niczym w porównaniu do tego. 
Miło jest czasem pocałować osobę o takich dużych ustach Wsadziłem mu język do ust 
Pocałunek stawał się coraz bardziej namiętny jednak musiałem się od niego oderwać bo zabrakło mi powietrza 
-To było ... WOW! -powiedziałem z zarumienionymi policzkami
Uśmiechnąłem się do siebie. Jedną z rąk przejechałem po gołym ramieniu chłopaka.
-Rany... Jesteś rozpalony -zjechałem niżej aż do spodni. Szybko przybiłem się przez każdy napotkany materiał i dotknąłem twardego członka chłopaka. 
-Ach! To przez ciebie - odpowiedziałem zgodnie z prawdą i w tym momencie do pokoju wparował MinHo 
Zapalił światło i wtedy zobaczyłem jak bardzo czerwona jest twarz TaeMin'a. I moja ręka w jego spodniach. Patrzył się na mnie wzrokiem pełnym... pożądania.  W ogóle nie zwrócił uwagi uwagi na gościa w  pokoju. 
-TaeMin co ty.... -chłopak zaczął coś krzyczeć ale wciąż żaden z nas się tym nie martwił. Lee ciągle się tak na mnie patrzył i dyszał ciężko. W końcu Choi miał wyjść
-Możesz zgasić światło? Proszę - zrobił to i opuścił pokój. A wtedy ja znów go pocałowałem. 
-ChanYeol czekaj -powiedziałem odrywając się od niego na chwilę. -Wydaje mi się że cię lubię.... tak bardziej -na jego twarzy zagościł uśmiech i poczułem że jego serce wali jeszcze mocniej niż wcześniej -Jednak myślę że to jeszcze za wcześnie - pokiwał głową a ja zszedłem z niego i położyłem się obok umieszczając swoją głowę na jego torsie. Przytulił mnie 

odpowiedz - ja chciałam ostro itd a ona to ograniczyła do... (ostatnie zdanie) T.T BO BYŁA ŚPIĄCA!
to tyle ^^

niedziela, 4 sierpnia 2013

Real -rozdział 3

Wybaczcie że tak długo ale mój wyjazd się trochę przedłużył :/ 




Razem z Choi'em siedziałem w salonie. Chłopak się rozglądał aby zobaczyć cały pokój.Patrzyłem się na niego myśląc Dlaczego...? W końcu i ten spojrzał na mnie
-Co? -uśmiechnął się do mnie
-Dlaczego o nic nie pytasz?
-Czemu mam pytać? To wszystko wygląda dobrze i...
-Chodzi mi o chłopaka. Normalnie zadawałbyś mi miliony pytań -znowu się uśmiechnął
-Wiesz... na pewno jest jakiś powód dlaczego tu jest. Ale skoro tak bardzo chcesz to możesz mi o tym opowiedzieć -podparł swoją głowę o obie dłonie Mogłem się domyślić 
-Aaa... po prostu. Trochę tu pomieszka
-Ale dlaczego? Jestem pewien w 100% że to nie jest żadna twoja rodzina. Wszystkich mi już pokazałeś na zdjęciach! A jest dość młody... - uśmiechnął się wrednie - Ty pedofilu -zaczął się śmiać a ja prychnąłem
-Bardzo śmieszne... po prostu tu trochę pobędzie. Nic mnie z nim nie łączy! - Prawie go nie znam ... nawet nie wiem czemu pozwoliłem mu tu zostać 
-Bo wiesz...-dziwnie na mnie spojrzał i zaczął trzeć dłonią o dłoń -Ten chłopak jest całkiem uroczy
-Ty chyba nie mówisz poważnie...
-A czemu nie? Wygląda jak... dziewczyna. Słodka dziewczyna -otworzyłem trochę szerzej swoje oczy -Pierwszy pocałunek zaliczony... myślisz że zgodzi się na randkę? -zaśmiał się - Dlaczego nie?
-Jak to dlaczego? Bo to chłopak!
-Ale mnie pocałował -wskazał palcem na swój policzek -Nie rozumiem dlaczego ale to zrobił. Lubię go - westchnąłem - Tyyy poznaj go z resztą chłopaków!
-A oni po co?
-Jestem ciekawy co o nim pomyślą... I jest dość drobny.. KiBum będzie zachwycony - delikatnie się zaśmiał po czym przygryzł dolną wargę -Przyprowadź go tutaj -zmarszczyłem brwi
-Po co? - przewrócił oczami
-Ach dobra. Sam po niego pójdę -wstał i ruszył w stronę drzwi mojego pokoju. Nawet go nie próbowałem zatrzymać. Zaraz wrócił z chłopakiem który widać nie był  tym zachwycony. Usiadł obok mnie a MinHo obok niego. Patrzył na niego z uśmiechem
-Jesteś uroczy i...
-Wyglądam jak dziewczyna - dokończył za niego - Tak wiem.
-Ale naprawdę! -objął go ramieniem i potrząsnął -Jesteś uroczy
-Dzięki -A mnie tu nie ma co? zapadła cisz -Mogę wrócić? -wtedy Choi palcem wskazał na swój policzek. TaeMin od razu go tam pocałował po czym wstał i szybko wyszedł z pokoju. I to wszystko? Żadnego dlaczego? Spadaj? Lub czegokolwiek? Ale z tego co widzę czuje się tu jak u siebie.Przynajmniej tak mi się wydaje. Ale to chyba dobrze prawda?

W końcu MinHo powiedział że nie będzie nam przeszkadzał i sobie poszedł. A przedtem zapowiedział się na następny dzień.Czy on myśli że ja nie mam żadnych planów? No nie mam. Ale czemu tak myśli? Położyłem się na fotelu tak że moja głowa zwisała z jednego oparcia w dół.Myślałem nad różnymi sprawami ale głównie o tym młodym chłopaku.  To wszystko jest dziwne... W końcu w mojej głowie pojawiły się myśli A może to oszust? Złodziej? Przesunąłem się i teraz opierałem o to oparcie głowę To bez sensu Byłoby to już bardziej możliwe gdyby był dziewczyną... w ogóle o czym ja myślę?!
Podniosłem swoją głowę jeszcze wyżej ponieważ młody Lee wszedł do pokoju. Skuliłem swoje nogi aby ten mógł usiąść obok.
-Nie lubię go - powiedział ani trochę nie zmieniając wyrazu swojej twarzy.
-No tak... widać -podniosłem się i teraz oboje siedzieliśmy -Przepraszam za niego -patrzył się na mnie wciąż tak samo  -Nie wiem co w niego wstąpiło
-Już nieważne -westchnął
-Tylko muszę cię uprzedzić. Jutro też przyjdzie
-Wszystko mi jedno. To twój przyjaciel. Nie muszę go lubić -skinąłem głową
-Co prawda to prawda -cisza Nie mam za bardzo o czym z nim rozmawiać... Oby to się szybko zmieniło 
Próbowałem z nim o czymś porozmawiać ale nie za bardzo mi się to udawało. Zadawałem mu pytania a on odpowiadał krótko i zwięźle. Tak że zaraz po tym była cisza bo nic już nie było do powiedzenia. Nie chciałem go pytać o ojca... a o matce powiedział że nie żyje więc o kogo? O brata! Myślałem że temat się rozwinie... a tu nic. Powiedział mi że po tym jak wyjechał studiować stracił z nim jakikolwiek kontakt.  Dla mnie to wszystko jest naprawdę dziwne. Pewnie dlatego że nie potrafię sobie tego wyobrazić
-Miałeś dziewczynę? -zapytałem
-Yy -wydał z siebie dźwięk jednocześnie kręcąc głową przecząco Niech chociaż to będzie normalny dialog... 
-A kogoś kto ci się podoba? Kogo lubisz? - sprawiał wrażenie jakby się przez chwilę zastanawiał
-Tak... -skinął głową -Jest taka osoba
-Noo to opowiadaj! Ile ma lat? Jest młodsza? Starsza?
-Ma 23 lata - O!
-Mówi się że wiek jest nieważny...
-Bo jest
-Myślałem że z nią chodzisz do klasy albo chociaż do szkoły
-Gdyby tak było to bym nie opuszczał tylu lekcji
-Jak ma na imię? Opowiedz mi o niej
-TaeSun -zrobił krótką przerwę -Mój starszy brat
-Co? -powiedziałem automatycznie. Ten spojrzał na mnie zdziwiony. -Przepraszam możesz powtórzyć?
-Mój brat...dziwi cię to? -patrzył się na mnie tak jakby to że chłopak jest zakochany w swoim starszym bracie było całkiem normalne i zdarzało się w prawie każdej rodzinie.
-Nie... trochę - zmarszczył brwi -Nieważne. Mów dalej. Dlaczego... on?  -chłopak spojrzał przed siebie i wzruszył ramionami
-Nie wiem.Pewnie dlatego że zawsze mnie chronił... przed ojcem - dodał cicho po krótkiej chwili Nie będę się o to pytał dalej... to na pewno tylko zwyczajne zauroczenie... Tak. To się zdarza w tym wieku 

MinHo dotrzymał słowa i następnego dnia nas odwiedził. Specjalnie poprosiłem TaeMin'a aby ten schował się do mojego pokoju. Nie chciałem aby Choi znowu się do niego przyczepił.
Nie myślałem że kogoś przyprowadzi
-O jaki śliczny! -krzyknął KiBum na widok TaeMin'ów. Ten większy wziął kota do rąk i delikatnie przeniósł go w stronę chłopaka.  Okazało się że to nie o niego chodziło. Key z wielkim uśmiechem usiadł obok młodego Lee.
-Hej. Nazywam się Kim Key
-Lee TaeMin. Czemu Key? -podali sobie ręce
-Tak na mnie mówią... moje prawdziwe imię to Kim KiBum -chłopak skinął głową
-Będę ci mówił KiBum
-W porządku - starszy mu się dokładnie przyjrzał - Chcesz gdzieś ze mną wyjść?
-Wyjść? Gdzie? -wydawał się być zaskoczony. Nie ukrywam że ja też
-Tu... i tam. Pogadamy. Może się trochę lepiej poznamy
-Dobra. Tylko skończę ten rozdział
-Super -uśmiechnął się i zostawiliśmy chłopaka samego z książką.
Szczerze nie wierzyłem że tak łatwo mu poszło. Dlaczego więc tak potraktował MinHo? I jeszcze się umówili. Niesamowite jak Key dobrze się dogaduje z  innymi ludźmi. Przez całą tą rozmowę Choi stał ze zdziwioną miną która przeplatała się uśmiechem. On też był zaskoczony
-Miałeś rację jest świetny! -powiedział szczęśliwy KiBum gdy wyszliśmy z pokoju
-Wiedziałem że ci się spodoba -zaraz odpowiedział mu MinHo
-Opowiadałeś mu o nim? Po co?
-Tak o -uśmiechnął się szeroko -Ale dlaczego był dla niego taki miły?
-Kto wie? Może mu się w jakiś sposób podobam? - Kim uśmiechnął się do niego wrednie
-Ach nieważne... co za różnica? To w końcu MNIE pocałował -chłopak otworzył szeroko swoje oczy wyraźnie tym zaskoczony. Chciał coś odpowiedzieć ale w tym samym momencie do pokoju wszedł młody.
-Możemy iść?- chłopak skinął głową i zaraz wyszli zostawiając mnie samego z Choi'em
-Może i my gdzieś wyjdziemy? W końcu wczoraj mieliśmy to zrobić
-Ok mogę iść. Ale gdzie?
-Nie wiem jest gorąco. Chodźmy na lody
-Dobra

Wyszliśmy i zaczęliśmy się rozglądać za jakąś lodziarnią. Gdy już ją znaleźliśmy kupiliśmy lody i usiedliśmy przy jednym stoliku z parasolem
-Wiesz mógłbyś w końcu zdjąć tą czapkę - chłopak zaczął się rozglądać dookoła aż zatrzymał się na tłumie nastoletnich dziewczyn
-Nie - pokręcił głową. Również spojrzałem w tę stronę
-Aha no tak. Ciągle o tym zapominam... wybacz
-No cóż tak to już jest. Gdybyś się wtedy zgodził miałbyś to samo.
-Dlaczego miałbym się godzić?
-Kasa -uśmiechnął się wrednie
-Tego mi nie brakuje
-Oj wiem... ale fajnie by było cię mieć w zespole -westchnął

-Patrz - powiedział MinHo po jakimś czasie. Znowu spojrzałem w miejsce które wskazał. Trochę dalej od nas przez jezdnię przechodził KiBum i TaeMin. Obaj obładowani torbami ze sklepów. Wesoło ze sobą rozmawiali. Po minach było widać że torby a raczej jej zawartość nie jest ciężka. A to utwierdziło mnie w przekonaniu że kupili ubrania.
MinHo nie spuszczając z nich wzroku szybko wyjął swój telefon z kieszeni i wybrał numer. Wtedy tamci się zatrzymali i Key wyjął telefon.
-Czy to czasem trochę nie za dużo? -powiedział z uśmiechem. Tamten coś mu odpowiedział a ja ruchem dłoni pokazałem Choi'owi aby podał mi telefon. Od razu to zrobił
-Tylko sobie nie myśl że ja za to wszystko zapłacę... Już i tak dużo wydałem
-Wcale tak dużo to nie kosztowało. -odezwał się głos w telefonie -A poza tym te ubrania są dla Tae nie dla ciebie - Tae...? Jak słodko -To prezent! Nikt nie musi za to płacić. Poza mną... - przyznaję że mi ulżyło. No i teraz ma przynajmniej trochę więcej ubrań. A widząc wielkość tych toreb ilość i znając KiBum'a to trochę dużo więcej. Jego pieniądze jego wybór... 

czwartek, 18 lipca 2013

Real -rozdział 2

następny rozdział dopiero po 29 T.T niestety nie mogę nic dodać wcześniej bo jadę na wakacje a w miejscu w którym będę nie będę miała jak przepisać...  po powrocie postaram się szybko dodać nowy rozdział :) 



W końcu chłopak opuścił łazienkę w mojej różowo-niebieskiej piżamie. Wyglądał przesłodko.
Wcześniej miał całą twarz czarną jak z węgla. A teraz niesamowicie jasną Co robi mydło! 
-No od razu lepiej od ciebie pachnie! - uśmiechnąłem się do chłopaka gdy ten już kładł się na fotelu. Włożył sobie poduszkę pod głowę i okrył się grubym kocem.
-Dzięki - leżał na boku. Dopiero teraz zauważyłem pełno zadrapań na jego twarzy. Większość w okolicach uszu. Przedtem ich nie widziałem ponieważ był brudny Zapytam jutro 
Po chwili sam poszedłem się umyć i spać. Długo się wierciłem z boku na bok. A kiedy  wreszcie znalazłem pozycję w której było mi wygodnie na łóżku złamałem się. Chciałem wiedzieć. Ruszyłem do pokoju w którym spał chłopak. Chciałem aby ten właśnie wtedy mi wszystko powiedział. Niestety już spał.
Zgasiłem światło które zostawił włączone i wróciłem do swojego łóżka.

Następnego dnia obudziłem się o 9 rano. Zdziwiło mnie to że jest tak wcześnie. Sądziłem że będę spał o wiele dłużej zwłaszcza że poprzedniego dnia miałem kłopoty z zaśnięciem. Za dużo o tym wszystkim myślałem. Jeszcze bardziej zdziwiło mnie to że uciekinier już nie śpi.
Kiedy wszedłem do pokoju zobaczyłem jak ten siedzi na fotelu i głaszcze TaeMin'a. Nie wiem czy to dlatego że jakoś inaczej spał... ale jego włosy były ułożone w dziwny sposób i wyglądem przypominały grzyba.
-Myślałem że go nie lubisz -podszedłem i usiadłem obok niego
-Kiedy się na mnie nie patrzy jest w porządku -pokiwałem głową
-Rozumiem... Dość wcześnie wstałeś. Myślałem że będziesz spać o wiele dłużej
-Siła przyzwyczajenia -powtórzyłem ruch
-Dać ci już jakieś śniadanie czy... -chłopak zaczął bardzo szybko kiwać głową. Widać że chce -Ok... ale daj mi TaeMin'a. On też musi jeść -spojrzał na mnie zdziwiony
-N-nazwałeś swojego kota TaeMin? -powiedział z lekkim oburzeniem w głosie
-Tak... coś w tym złego? -zabrałem kota
-Nie nic... -powiedział już normalnie. Zaraz wraz z kotem skierowałem się w stronę kuchni i wziąłem się do roboty. Zrobiłem dla nas wszystkich jeść. Dla mnie i chłopaka zrobiłem mnóstwo kanapek które zaniosłem do pokoju na osobnych talerzach. Postawiłem oba obok siebie na stoliku przy fotelu i usiadłem.
-To opowiadaj -spojrzał na mnie gdy wybierałem kanapkę dla siebie. -Co robią twoi rodzice? Czy masz rodzeństwo... i tak dalej -dziwnie na mnie spojrzał -No to może... Masz jakichś braci? Siostry?
-Mam brata. Studiuje
-Aha. A rodzice? Mama...?
-Nie żyje -powiedział przerywając mi i zaczynając jeść jedną ze swoich kanapek
-O przykro mi... -zrobiłem krótką przerwę - A tata?
-Uciekłem od niego - przez około 5 sekund była cisza
-Rozumiem że utrata matki boli... ale żeby uciekać?
-To mnie nie boli. Zmarła gdy byłem mały. Nawet jej nie pamiętam -patrzyłem się na niego przez chwilę nie wiedząc co powiedzieć
-Dlaczego uciekłeś od ojca? -zapytałem niezbyt głośno. Chłopak odchylił głowę na bok odkrywając przy tym wiele ran na swojej twarzy. Przejechał po nich palcami
-Widzisz to? - Bił go? To nie był koniec. Chłopak odrzucił koc na bok i wstał. Zdjął bluzkę.
Na klatce piersiowej też miał kilka. - Większość zdążyła się już zagoić... - odwrócił się do mnie tyłem Boże... Jego plecy były w o wiele gorszym stanie -Te się jeszcze trochę pogoją - siedziałem nieruchomo z szeroko otwartymi oczami. Wciąż odwrócony do mnie tyłem zsunął spodnie.
On go nie tylko bił... własnemu synowi... Chłopak odwrócił się z powrotem  -Nienawidzę go - wciągnął spodnie. Jego oczy gdy to mówił były pełne łez. Jak można
Patrzyłem się na niego przez chwilę lekko przerażony. Te wszystkie rany na jego ciele... biedny chłopak.
-I to wszystko przez tą twarz! - wskazał na swoją palcem. -Może gdybym nie wyglądał jak baba to by do tego nie doszło!  Gdyby mój brat nie wyjechał...to może nie aż tak...- mówił coraz ciszej i w połowie złapał się za głowę po czym usiadł. - Nie.. -pociągnął nosem - nie wierzysz mi prawda? -pokręciłem głową
-Nie wiem.. - co miałem zrobić?  Wyrzucić go po tym co mi powiedział? Po tym co mi pokazał...? Nastała cisza

O czym teraz mamy rozmawiać? Trzeba coś wymyślić...
-Właściwie to... jak się nazywasz? - chłopak skończył wycierać swoją twarz od łez i spojrzał na mnie
-Lee TaeMin - odpowiedział po chwili To dlatego wtedy... - A ty?
-Lee JinKi... ale przyjaciele mówią do mnie Onew - skinął głową
-Będę ci mówił po imieniu
-Jak chcesz...
-Nie lubisz go? - zapytał po sekundzie
-Niespecjalnie
-Dlaczego? -przyglądał mi się
-Tak jakoś...

W porządku. Wiem o nim tyle że... nazywa się Lee TaeMin i ma 15 lat. Ma starszego brata i ojca... jego matka nie żyje. Uciekł z domu
Niewiele o nim wiem ale mam nadzieję że to się niedługo zmieni. Jak na razie zamieszka ze mną... Nie znam go i nie wiem czy to na pewno dobry pomysł ale muszę mu na to pozwolić. Przynajmniej przez pewien czas

-Skoro masz tu zostać... powinniśmy się lepiej poznać. Nie wiem może... jakie są twoje zainteresowania? Co lubisz robić?
-Tańczę... śpiewam i dużo czytam
-Ja też! Poza tańcem... nie wychodzi mi to za dobrze. Ale czytać mogę godzinami - uśmiechnęliśmy się do siebie
-Masz tu jakieś książki?-skinąłem głową
-Pełno. Ale muszę jeszcze dużo ich przywieść z mojego rodzinnego domu -spojrzałem na niego - A co ze szkołą?
-Hym? - spojrzał na mnie zdziwiony
-Do której chodzisz? Co z podręcznikami?
-W porządku... czasem do niej chodzę. A wszystkie książki i tak trzymam w szkolnej szafce...-spojrzałem na niego lekko zmartwiony
-Ok..  - trochę trudno mi było wtedy z nim rozmawiać. Ciągle chciałem go pytać o więcej. Chciałem wiedzieć jak długo się to działo i... Jestem okropny
Spojrzałem na chłopaka
-Musimy iść na zakupy. Masz tylko tamte ubrania... a wątpię żeby udało się je doprać - po chwili poszedłem do swojego pokoju i wygrzebałem jakieś ubrania dla chłopaka. Starałem się aby były jak najmniejsze a i tak wszystko na nim wisiało. Jest za chudy.  Oboje się ubraliśmy i wyszliśmy. Sądziłem że po drodze nasunie nam się jakiś temat niestety myliłem się. Prawie cały czas była cisza. Jedynie w sklepie zaczynaliśmy rozmawiać o ubraniach.
Nie spodziewałem się że będzie tak wybredny co o do ubrań. Myślałem że raczej mu będzie wszystko jedno. Nie brał byle czego.  Kupiłem mu dwie pary spodni... i obie są dziurawe.  Widać w nich całe nogi. Osobiście nie mógłbym w takich chodzić. Ale jak chce to proszę bardzo. Kupiłem mu też bluzkę bluzę i buty... Dobrze że miałem kartę bo nie miałbym przy sobie tyle pieniędzy. Rzadko jej używam w sklepach... ale to dlatego że zawsze starczy mi na wszystko pieniędzy.

Wróciliśmy do mieszkania i pokazałem mu książki które już mam w mieszkaniu. Od razu jakąś sobie wybrał usiadł i pogrążył się w lekturze. Nie minęło 5 minut i usłyszałem dzwonek do drzwi. Poszedłem w ich stronę i otworzyłem je
-Cześć co ty tu... kurde. Zapomniałem - złapałem się za głowę
-No hej! Właśnie widzę - przede mną stał mój stary przyjaciel. -Nie zaprosisz mnie do środka?- potrząsnąłem głową
-Pewnie... wchodź MinHo. - Pokażę ci jak wygląda. -chłopak ściągnął swoje budy i wszedł do środka. Od razu zacząłem go oprowadzać po mieszkaniu. Wreszcie pokazałem mój pokój
-Dobra ok -kiedy weszliśmy do niego zobaczyliśmy TaeMin'a z TaeMin'em. Leżeli razem na moim łóżku. Ten większy jedną ręką się podpierał a drugą głaskał mniejszego.  - Co to za chłopak? -spojrzał na mnie i uśmiechnął się wrednie
-Nic sobie nie myśl. To mój  nowy... kolega. Pomieszka tu trochę
-Spoko - Tylko tyle? Sądziłem że pojawią się jakieś pytania... Będzie sobie zemnie robił jaja czy coś... to w końcu Choi! A tu nic. Zamiast tego ten usiadł obok i zaczął się na niego gapić.
-Cześć - młodszy spojrzał na niego kątem oka -Jestem MinHo. Bardzo BLISKI przyjaciel Onew - to podkreślenie słowa bliski mnie dobiło
-Hej. Jestem TaeMin - wrócił wzrokiem do książki
-Aaha. Ile masz lat?
-15 -nie odrywał swoich oczu od czytanej książki
-A ja 17. - cisza - Wiesz że wyglądasz jak dziewczyna? -szok. Czego jak czego... ale tego pytania się naprawdę nie spodziewałem . -Zdajesz sobie z tego sprawę? -wtedy młodszy westchnął i się podniósł po czym pocałował chłopaka w policzek. Otworzyłem szeroko swoje oczy
-Teraz mnie zostawisz? Chcę to przeczytać - z powrotem się położył i wrócił do książki. I ja i MinHo zaniemówiliśmy
-To może pójdziemy? - powiedziałem po jakimś czasie ciszy i zabrałem chłopaka z pokoju